Już sześć porwań na Krymie
Już sześć osób narodowości ukraińskiej zostało porwanych na Krymie. Zostały one uprowadzone przez członków prorosyjskich drużyn samoobrony Krymu, które współpracują z moskiewskimi siłami zbrojnymi operującymi od kilku dni na terytorium półwyspu.
10.03.2014 | aktual.: 10.03.2014 10:00
W Bachczyseraju porwany został dowódca ukraińskiej jednostki wojskowej w tym miescie Władimir Sadowik. Do zatrzymania doszło, gdy wracał do jednostki. Kilku ludzi z opaskami drużyn prorosyjskiej samoobrony wrzuciło go do samochodu i wywiozło w nieznanym kierunku. Świadkowie twierdzą, że po raz ostatni widziano go po porwaniu w siedzibie "Rosyjskiej Jednosci", organizacji koordynującej aktywność członków samoobrony.
Nie wiadomo także, co dzieje się z porwanymi w Symferopolu aktywistami ruchu proukrańskiego w tym mieście - Andrejem Szczekunem i Anatolijem Kowalskim. W niedzielę zostały także zatrzymane na drogowych punktach kontroli ustawionych przez siły rosyjskie na drogach wiodących z obwodu chersońskiego na Krym trzy działaczki Automajdanu. Pojawiły się informacje, że zostały odnalezione w Sewastopolu, ale rodzina i przyjaciele twierdzą, że to nieprawda.