Już prawie 220 ofiar SARS
Na ostrą niewydolność oddechową
(SARS) zmarło do poniedziałku na całym świecie co najmniej 218
osób, a ponad 3.800 jest zarażonych wirusem, który pojawił się w
południowochińskiej prowincji Guangdong w listopadzie zeszłego
roku. Stamtąd przedostał się do Hongkongu, a następnie
rozprzestrzenił się na cały świat.
21.04.2003 | aktual.: 22.04.2003 08:10
Najwięcej zgonów - 94 - odnotowano w Hongkongu, w Chinach, wg różnych źródeł: od 86 do 92, w Singapurze - 16, w Kanadzie - 14, w Wietnamie - 5, w Tajlandii - dwa, w Malezji - jeden.
Według chińskich danych z poniedziałku, ogólna liczba zgonów sięgnęła w Chinach 92, dane z tego samego dnia wysłanników Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) mówią o 86 zgonach. Obserwatorzy sądzą jednak, że szacunki te są zaniżone.
Do zaniżania bilansu ofiar SARS przyznały się w sobotę władze w Pekinie. W niedzielę władze chińskie usunęły z wysokich stanowisk partyjnych ministra zdrowia Zhanga Wenkanga i burmistrza Pekinu Menga Xuenonga. Zapowiedziano efektywniejszą walkę z chorobą.
Dziesięciodniowej kwarantannie poddano w sobotę 2400 osób - pracowników lub klientów głównej giełdy warzywnej w Singapurze, skąd dotąd na SARS zmarło 16 osób.
W Hongkongu, gdzie dotychczas odnotowano najwięcej zgonów, już w sobotę rozpoczęto akcję czyszczenia miasta. Tysiące ochotników myły podłogi i pucowały szyby w tamtejszych budynkach mieszkalnych, restauracjach i centrach handlowych.
Pesymistyczne wieści nadeszły w świąteczne dni z Kanady, jedynego pozaazjatyckiego kraju, gdzie SARS zbiera śmiertelne żniwo.
W piątek zmarła czternasta osoba, 99-letni mężczyzna, w prowincji Ontario, w której stwierdzono SARS.
Mimo zastosowania kwarantanny prewencyjnej po wykryciu pierwszych zachorowań, kanadyjskim lekarzom nie udało się zahamować epidemii. Co gorsza choroba, która do tej pory zabijała przede wszystkim osoby starsze (11 z 14 ofiar miało ponad 70 lat), zaczyna atakować młodych, podobnie jak w Hongkongu.
Przedstawiciele kanadyjskiego Ministerstwa Zdrowia osłabili też nadzieje na szybkie znalezienie szczepionki. Stwierdzili w poniedziałek, że wirus uważany przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) za przyczynę SRAS, nie musi być jedyną przyczyną tej choroby. Wirus ten został stwierdzony tylko u 50% osób dotkniętych nią w Kanadzie. (mp)