Już ponad 200 rannych w trzęsieniu ziemi w Tajwanie. "Pod gruzami wciąż są ludzie"
Dotychczas spod gruzów ratownikom udało się wydobyć prawie 150 ludzi. Potwierdzono śmierć 2 osób. Ratownicy podkreślają, że w rumowiskach wciąż znajdują się żywi. Trwa walka z czasem.
Trzęsienie ziemi miało miejsce we wschodniej części Tajwanu, w mieście Hualien. Dotychczas spod gruzów ratownikom udało się wydobyć prawie 150 żyjących osób.
Na zdjęciach i filmach w sieci, widać skalę zniszczeń. Kilka budynków zostało uszkodzonych bądź niebezpiecznie się przechyliło. Dwa mosty w mieście wyłączono z ruchu z powodu pęknięć. W setkach domów nie ma prądu, podaje portal onet.pl.
Władze podkreśliły, że pod gruzami wciąż są ludzie, choć trudno podać ich dokładną liczbę. Trwa akcja ratunkowa. Jak podały tajwańskie służby meteorologiczne, po głównym wstrząsie doszło do co najmniej 15 wstrząsów wtórnych. Z kolei przed największych trzęsieniem w rejonie dotkniętym przez kataklizm zarejestrowano w ciągu ostatnich trzech dni prawie sto mniejszych wstrząsów.