Już 24 osoby głodują w szpitalu w Przemyślu
Już 24 osoby biorą udział w głodówce
w Szpitalu Wojewódzkim w Przemyślu. Protestujący
domagają się podwyżek. Do głodujących już dziewiąty dzień
dołączyło kolejnych pięcioro pracowników.
27.02.2008 | aktual.: 27.02.2008 11:23
Głodówkę rozpoczęło w ubiegłym tygodniu pięć analityczek z 50 pracujących w szpitalu. W ciągu tygodnia dołączali do nich kolejni pracownicy, m.in. z oddziału rehabilitacji, działu administracji. Później przyłączyli się pracownicy diagnostyki laboratoryjnej, technicy RTG i działu żywienia, pracownica pralni. W sobotę jedna z głodujących osób zasłabła i została przez lekarza odsunięta od dalszej głodówki.
Do akcji ma dołączyć dwoje kolejnych pracowników.
Jak poinformowała przewodnicząca zakładowej "Solidarności", organizatora protestu, Zofia Ożga, dotychczasowe rozmowy z dyrektorem nie przyniosły porozumienia. Zaplanowano kolejne spotkanie, na którym oprócz protestujących i dyrekcji ma być obecny przedstawiciel urzędu marszałkowskiego.
Protestujący w czasie dnia pracy wykonują swoje obowiązki, po pracy nie wracają jednak do domów, ale nocują w szpitalu.
Głodujący chcą podwyżki w wysokości 550 zł dla średniego personelu medycznego, czyli w wysokości jaką otrzymały pielęgniarki.
Zdaniem Ożgi dyrekcja nie powinna godzić się na podwyżki dla jednej grupy zawodowej, gdy nie ma środków na podniesienie wynagrodzeń dla pozostałych pracowników. Jeżeli nie ma pieniędzy, to się nie podpisuje takich porozumień, tylko wszystkim grupom zawodowym przedstawia się kwotę, jaka jest i negocjuje się do skutku. A tak jest to skłócenie załogi - mówiła na początku głodówki.
Na mocy ubiegłorocznych strajków wzrost pensji o 1850 złotych wynegocjowali lekarze, a w ubiegłym tygodniu pielęgniarki głodówką wywalczyły 550 zł do pensji zasadniczej. Wrócą jednak do rozmów po restrukturyzacji szpitala, jaką dyrektor zamierza przeprowadzić w drugiej połowie roku. Pielęgniarki domagały się podwyżki płacy zasadniczej o 1200 zł.
W głodowym proteście uczestniczą także pielęgniarki z Wojewódzkiego Podkarpackiego Szpitala Psychiatrycznego w Żurawicy. Dyrektor szpitala, który głodował wraz nimi we wtorek przerwał głodówkę.