Juszczenko: fałszerstwo się nie uda
Głosujący w Kijowie w drugiej
turze ukraińskich wyborów prezydenckich opozycyjny kandydat na
szefa państwa Wiktor Juszczenko oskarżył władze o próbę
sfałszowania elekcji. Zaznaczył, że próba ta zakończy się
niepowodzeniem. Kontrkandydatem Juszczenki w niedzielnej drugiej turze jest premier Wiktor Janukowycz.
21.11.2004 | aktual.: 21.11.2004 15:09
Oczywiście będą fałszerstwa, ale to za mało, by wpłynąć na rezultaty wyborów - powiedział lider ukraińskiej opozycji po oddaniu głosu w lokalu wyborczym w centrum Kijowa. Zwycięstwo poprzez sfałszowanie wyborów to utopia. Tego nie będzie - podkreślił Juszczenko, który w pierwszej turze 31 października nieznacznie wyprzedził Janukowycza.
Juszczenko wyraził nadzieję, że wyborcy "nie pomylą się jak w 1994 i 1999", gdy zwyciężył popierający dziś Janukowycza ustępujący prezydent Leonid Kuczma.
Juszczenko przyszedł oddać głos z całą rodziną. Wszyscy mieli przypięte pomarańczowe wstążki - kolor zwolenników opozycji, jaki dominuje w Kijowie oraz w centralnej i zachodniej Ukrainie. Przed komisją wyborczą czekało na kandydata kilkuset zwolenników. "Juszczenko nasz prezydent", "Janukowycz za kratki" - krzyczeli. (reb)
Jakub Kumoch