PolskaJurek: zwykła delikatność nakazywałaby wybrać inne miejsce ogłoszenia programu "Zero tolerancji"

Jurek: zwykła delikatność nakazywałaby wybrać inne miejsce ogłoszenia programu "Zero tolerancji"

Marszałek Sejmu Marek Jurek jest zaskoczony
miejscem, gdzie wicepremier, minister edukacji Roman Giertych ma
ogłosić program "Zero tolerancji dla przemocy w szkole". Zwykła delikatność nakazywałaby wybrać inne miejsce - powiedział Marek Jurek na antenie radiowych "Sygnałów Dnia".

03.11.2006 | aktual.: 03.11.2006 09:06

Giertych chce go przedstawić w Gdańsku, w szkole 14-letniej Ani - dziewczyny, która molestowana seksualnie przez kolegów 21 października popełniła samobójstwo. Marszałek Jurek przyznał, że on nie wybrałby takiego miejsca.

Roman Giertych w gdańskim Gimnazjum nr 2 ma zaprezentować program "Zero tolerancji dla przemocy w szkole". Zakłada on zapobieganie eskalacji chuligaństwa m.in. poprzez konsekwentne karanie uczniów już za drobne wykroczenia i naruszenia regulaminu szkoły. Podkreślił, że miejsce prezentacji zostało wybrane nieprzypadkowo. W Gimnazjum nr 2 podczas lekcji doszło molestowania dziewczyny, po którym, dzień później, targnęła się ona na własne życie. Tragedia ta stała się początkiem publicznej debaty o sposobach zapobiegania przemocy w szkole.

Resort zmienił godzinę konferencji wicepremiera w gdańskim gimnazjum z godz. 12.00 na godz. 14.30.

Nie znam powodów takiego wyboru miejsca, ja bym go nie wybrał. Nie ma też powodu, by podejrzewać wicepremiera Giertycha o złe intencje. Natomiast on powinien być świadom, że może być o takie intencje podejrzewany i zwykła delikatność nakazywałaby wybrać inne miejsce - powiedział Marek Jurek na antenie radiowych "Sygnałów Dnia". Ja bym nie robił konferencji ani w miejscu zbrodni, ani w miejscu upokarzania, ani na cmentarzu - dodał.

Marszałek Sejmu powiedział, że warto zapytać wicepremiera, dlaczego wybrał tę szkołę. Zakładając nawet, że chce po prostu zwrócić uwagę na problem w miejscu, w którym to będzie bardziej widoczne, myślę, że ma na tyle silną pozycję w życiu publicznym (...), że i tak na siebie zwróci uwagę - powiedział Marek Jurek. Zaznaczył, że minister powinien brać pod uwagę, że wielu ludzi będzie to odbierało w bardzo różny sposób - niektórzy będą widzieli w tym motywy wyborcze.

Minister zapowiadał wcześniej, że szczegóły programu "Zero tolerancji" ogłosi w Gimnazjum nr 2 w Gdańsku, mimo protestów przedstawicieli tej szkoły i samorządu. Zastępca prezydenta Gdańska, odpowiedzialna za edukację Katarzyna Hall uważa, że gimnazjum, po tragedii związanej z samobójstwem uczennicy molestowanej przez kolegów, nie jest odpowiednim miejscem. Skrytykowała też termin wizyty ministra.

Marszałek Sejmu ocenia, że przywrócenie poprawy bezpieczeństwa w szkołach jest bardzo ważne. Ja bym nie akcentował restrykcji dyscypliny, ale raczej większą ochronę ucznia spokojnego - dodał. Na pytanie, czy 22 jako godzina policyjna to dobre rozwiązanie, Marek Jurek powiedział, że zasada, że po nocy bardzo młodzi ludzie, którzy jeszcze powinni być pod pieczą rodzicielską nie powinni chodzić, jest w sposób oczywisty dobra. Natomiast - jego zdaniem - dyskusji wymaga m.in. wybór godziny czy wieku młodych ludzi, których by to dotyczyło.

Giertych chce ministerialnym rozporządzeniem nakazać wpisanie do statutów szkolnych zakazu używania na terenie szkół telefonów komórkowych. W programie "Zero tolerancji" znalazły się propozycje kar w postaci prac społecznych. Giertych zachęcał też dyrektorów szkół, by wymagali od uczniów "godnego stroju".

Według wiceministra sprawiedliwości Andrzeja Kryże, w resorcie sprawiedliwości trwają prace nad zwiększeniem odpowiedzialności karnej i finansowej za sprzedaż alkoholu nieletnim. Rząd pracuje też nad propozycją, zakładającą karanie jak dorosłych, nieletnich od 15. roku życia i podwyższenie kar za przestępstwa o charakterze chuligańskim. Zapowiedziano też, że rodzice będą odpowiadali za szkody materialne i krzywdy moralne spowodowane przez dzieci.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)