Jurek: gdyby nie ROPCiO, budowalibyśmy III a nie IV RP
Gdyby nie praca i idee głoszone przez Ruch
Obrony Praw Człowieka i Obywatela, dziś budowalibyśmy III a nie IV
RP - powiedział marszałek Sejmu Marek Jurek, otwierając spotkanie z okazji 30. rocznicy powstania ROPCiO.
26.03.2007 | aktual.: 26.03.2007 12:59
W sali kolumnowej Sejmu spotkali się członkowie ROPCiO: m.in. poseł PO Andrzej Czuma, Leszek Moczulski, Adam Wojciechowski.
Jurek powiedział, że ROPCiO po 30 latach milczenia przywrócił debatę nad sprawą niepodległości Polski i praw narodu polskiego.
Według marszałka, "kapitalne znaczenie" miało to, że Ruch walczył nie tylko o poszerzanie obszaru wolności w PRL. ROPCiO powiedział: "chodzi o niepodległość, chodzi o prawa narodu, które muszą się zrealizować w państwie" - powiedział marszałek.
Gdyby nie idee podjęte przez ROPCiO - ocenił Jurek - "Solidarność" nie przybrałaby tak patriotycznego charakteru, nie byłoby więzi między RP a państwem podziemnym z czasów II wojny światowej, a obecne państwo byłoby "ustrojową transformacją PRL w pełnym tego słowa znaczeniu".
Jeżeli tak się nie stało, jeżeli dziś możemy budować IV RP a nie III, to w ogromnym stopniu stało się tak dzięki idei i pracy podjętej przez ROPCiO- powiedział marszałek Sejmu. Ale - dodał - sprawy, z którymi związana była praca Ruchu nie są dokończone. W tych sprawach walkę trzeba podjąć dalej - mówił.
Jurek podkreślił, że historia opozycji antykomunistycznej sprzed 1980 roku jest mało znana i trzeba ją przywracać. Według niego, ROPCiO powinien wejść do polskich podręczników i "zająć w naszej pamięci odpowiednie miejsce".
Po wystąpieniach rozpoczynających spotkanie zebrani obejrzeli film pt. "ROPCiO". Jego bohaterowie - członkowie Ruchu - opowiadali w nim o trudach działalności opozycyjnej w PRL i celach jakie sobie wówczas stawiali.
Z żoną przestaliśmy pić podstawiane pod drzwi mleko, bo baliśmy się, że może być zatruwane przez SB - wspominał Kazimierz Janusz. O wrogości władz państwowych przekonywał się Wojciechowski. SB biło we mnie jak w kaczkę - mówił. Nasze najbliższe rodziny mówiły nam, że chyba potraciliśmy rozumy domagając się niepodległości Polski w sytuacji, w której istnieje ZSRR - wspominał z kolei Czuma.
Po projekcji członkowie ROPCiO i ich goście wysłuchali koncertu "Spotkanie po latach".
Ruch Obrony Praw Człowieka i Obywatela powstał 25 marca 1977 roku. Do swoich zadań zaliczał poszanowanie, obronę i respektowanie praw człowieka i obywatela w Polsce oraz działania zmierzające do odzyskania pełnej suwerenności.
Ruch nie miał określonej struktury ani władz. Powoływał punkty konsultacyjno-informacyjne, tworzył kluby dyskusyjne, wydawał niezależne pisma, organizował manifestacje, głodówki i akcje ulotkowe. Na skutek sporów personalnych od 1978 roku działalność ROPCiO zaczęła tracić na znaczeniu. Ostatecznie zanikła po 13 grudnia 1981 roku.