PolskaJurek: dobrze, że prezydent podpisał ustawę lustracyjną

Jurek: dobrze, że prezydent podpisał ustawę lustracyjną

Marszałek Sejmu Marek Jurek (PiS) jest
zdania, że prezydent Lech Kaczyński postąpił słusznie, podpisując
ustawę wprowadzającą nowe zasady lustracji i
zapowiadając jednocześnie, że w ciągu trzech tygodni przygotuje
nowelizację. To najlepsza droga - ocenił Jurek.

13.11.2006 | aktual.: 13.11.2006 20:29

Marszałek podkreślił, że "Sejm podejmując tą ustawę, był przekonany, że przyniesie ona dobre efekty, będzie służyć jawności życia publicznego".

Jeśli prezydent w trakcie swoich konsultacji dostrzegł potrzebę dodatkowych zabezpieczeń, które zagwarantują obiektywizm procesu ujawniania materiałów bezpieki, to bardzo dobrze - ocenił Jurek.

W ramach konsultacji w ciągu ostatnich dwóch tygodni Lech Kaczyński rozmawiał m.in. z marszałkiem Senatu, prezesem IPN oraz dyrektorami oddziałów Instytutu, historykami i dziennikarzami.

Dobrze, że ustawa jest podpisana, dobrze, że proces idzie do przodu- powiedział Marek Jurek.

Według marszałka, propozycja prezydenta przygotowania nowelizacji jest "jakimś wyjściem". Jak powiedział, "pozwalamy ustawie działać i szybko gwarantujemy, aby działała ona jak najlepiej, w sposób najbardziej bezpieczny".

Jurek podkreślił, że nie zna jeszcze szczegółów stanowiska prezydenta w związku z tym nie może odnieść się do konkretnych propozycji, które miałaby znaleźć się w nowelizacji ustawy.

Na mocy podpisanej w poniedziałek przez prezydenta ustawy, badane dotychczas przez Rzecznika i Sąd Lustracyjny oświadczenia lustracyjne osób publicznych byłyby zastąpione zaświadczeniami IPN o zawartości archiwów tajnych służb PRL na temat lustrowanych, które zaskarżano by do sądów cywilnych. Urząd RIP i Sąd Lustracyjny będą zlikwidowane.

Zarazem prezydent zapowiedział nowelizację podpisanej ustawy. Przewiduje się w niej powrót oświadczeń lustracyjnych, które badałby odrębny czwarty pion w IPN. Badane one będą w trybie procedury karnej - tak jak obecnie. IPN wnosiłby oskarżenie o kłamstwo w oświadczeniu lustracyjnej danej osoby do Sądu Okręgowego, od którego wyroku można by apelować do Sądu Apelacyjnego; w obu sądach orzekałoby trzech zawodowych sędziów. W nowelizacji utrzymano by też sankcję 10 lat zakazu pełnienia stanowisk publicznych dla "kłamców lustracyjnych".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)