Juliusz Braun nie zrezygnuje z funkcji prezesa
Po złożeniu zeznań przed komisją śledczą Juliusz Braun postanowił nie rezygnować na razie z pełnionej funkcji przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Nie widzi też powodów, by jako jedyny miał ustępować z Rady.
18.03.2003 12:22
Braun zapowiadał po ubiegłotygodniowym apelu prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego do członków KRRiT, by podali się do dymisji, że ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie właśnie po przesłuchaniu. Media donosiły nieoficjalnie, że do rezygnacji z funkcji przewodniczącego namawiał go prezydent podczas osobistego spotkania.
We wtorek Braun pytany, co dalej z członkostwem w Radzie, odparł: "Ja uzależniam to od tego, co się dzieje wokół mnie. Mogę powiedzieć, że bardzo zdecydowanie podtrzymuję deklaracje, którą złożyłem natychmiast. To znaczy, jeżeli rezygnacja wszystkich członków Krajowej Rady otwierałaby drogę do tworzenia Rady na nowych zasadach, to jestem gotów natychmiast taką decyzję podjąć wraz z innymi członkami".
Zaznaczył jednocześnie, że nie "widzi żadnego powodu", aby on jeden ustępował z Krajowej Rady, "robiąc miejsce dla kogoś innego".
Braun nie zamierza też rezygnować z funkcji przewodniczącego. "Na razie tę funkcję pełnię - tak długo jak będzie to możliwe i uzasadnione. Jeżeli ktoś z członków Krajowej Rady złoży wniosek o odwołanie przewodniczącego, to taki wniosek niewątpliwie będzie głosowany. Na pewno nie będę opóźniał głosowania w tej sprawie" - powiedział szef Rady.
Sam nie podejmie pan takiej decyzji - dopytywali dziennikarze. "W tej chwili nie" - odpowiedział Braun.
Złożenie wniosku o odwołanie Brauna z funkcji szefa Rady zapowiadali Danuta Waniek i Aleksander Łuczak. Do podjęcia takiej decyzji potrzebnych jest sześć głosów. Z informacji zebranych w poniedziałek wynika, że teraz takiej większości nie ma. Przeciwni takiemu wnioskowi obecnie są: Jarosław Sellin, Waldemar Dubaniowski i Lech Jaworski. (iza)