Józef Oleksy: wierzę, że Socjaldemokracja zmieni zdanie

Wierzę, że Socjaldemokracja zmieni zdanie i poprze rząd Marka Belki, mimo stanowczych oświadczeń ze strony Socjaldemokracji, bowiem wydaje mi się, że racje, które są za tym, żeby stabilny rząd w Polsce powstał i żeby miał więcej czasu niż do sierpnia, żeby podjąć sprawy w toku lub zaległe, że ta argumentacja jest racjonalna i ona do ludzi racjonalnych przemówi - powiedział w "Sygnałach Dnia" Józef Oleksy, marszałek Sejmu.

26.05.2004 12:00

Henryk Szrubarz: W studiu Marszałek Sejmu Józef Oleksy. Dzień dobry.

Józef Oleksy: Dzień dobry.

* Krzysztof Grzesiowski:* Co pan tak czyta, panie marszałku? O czym to?

Czytam taką jedną gazetę, która mało się liczy w faktami, podając różne zarzuty, atakując polityków wybranych.

Henryk Szrubarz: Ta gazeta Fakt się nazywa.

Krzysztof Grzesiowski: Chodzi o tego Batmana, którym pan nie jest, tak?

Józef Oleksy: Dokładnie nie jestem, ponieważ mając trzy imprezy do obsłużenia: w Bytomiu, w Węgrowie i we Wrześni, trudno, żebym zdążył to uczynić samochodem, a we Wrześni byłem dlatego, że tam było zgrupowanie, w którym należało obywateli przekonywać do udziału w wyborach do Parlamentu Europejskiego. I wszędzie się udam, gdzie będzie trzeba być i ludzi w Polsce przekonywać, że to są bardzo ważne, historyczne wybory. No i można, oczywiście, robić zarzuty różnego typu w imieniu właśnie podatników. Trzeba więc mieć miarę jakąś, której nie trzyma gazeta Fakt.

Krzysztof Grzesiowski: We Wrześni przekonywał pan do udziału w wyborach, czy do głosowania na Sojusz Lewicy Demokratycznej?

Józef Oleksy: Nie, otóż właśnie do wszystkich, do wszystkich obywateli. Wiem, kim jestem i jaka jest moja powinność. I to czyniłem, będąc w różnych stoiskach, przy różnych grupach politycznych. I na ulicach nie nosiłem żadnych emblematów swojej partii.

Krzysztof Grzesiowski: Panie marszałku, kiedy mija ostateczny termin zgłaszania kandydatów na premiera?

Józef Oleksy: Tak naprawdę mija po upływie 14 dni konstytucyjnych. Prezydium wyznaczyło ten termin na poniedziałek, potem przesuwałem to na dziś po to, żeby móc rozplanować kalendarz działań.

Krzysztof Grzesiowski: Miał być dzisiaj do ósmej, ale jest jeszcze wniosek Unii Pracy o przedłużenie tego terminu.

Józef Oleksy: Tak, jeszcze go nie rozpatrzyliśmy, ale tu nie można zakazać, ponieważ grupa posłów zebrawszy podpisy może zgłosić się w każdym dniu 14-dniowego terminu konstytucyjnego i moim obowiązkiem jest zapewnić procedurę. Natomiast mógłbym odmówić wtedy, gdyby nie było możliwe w 14 dniach zamknięcie całej procedury wyboru i wotum zaufania.

Krzysztof Grzesiowski: Ten wniosek Unii Pracy zostanie uwzględniony o przedłużenie terminu składania kandydatur?

Józef Oleksy: Jest potrzebne, dlatego że to jest właśnie sprawa oceny, czy dany wniosek o przedłużenie nie powoduje niemożliwości zakończenia procedury sejmowej w 14 dni. Ale powiadam: jeśli w piątek rano zgłosi się kandydat, to ja muszę do wieczora w piątek zorganizować i głosowanie nad kandydatem, i dać mu czas na przedstawienie exposé i składu Rady Ministrów.

Krzysztof Grzesiowski: Wierzy pan w to, że taki kandydat się pojawi?

Józef Oleksy: Nie, ale wiem, że rozmowy trwają i dla tych, którzy je prowadzą jest ważna perspektywa możliwości czy zapowiedzi takiego swojego zgłoszenia.

Krzysztof Grzesiowski: Ale jeśli w ciągu kilkunastu dnia nie udało się nikogo uzgodnić, to chyba trudno wierzyć w to, że przez czwartek czy przez środę nagle jak Filip z konopi wyskoczy jakiś kandydat.

Józef Oleksy: Oczywiście, że trudno, ale zdarzają się...

Krzysztof Grzesiowski: Chociaż Roman Jagieliński powiada, że nietrudno znaleźć kandydata, ważne tylko, żeby znaleźć większość, która go poprze. Coś pewnie jest na rzeczy, chociaż nie do końca chyba w to wszystko, co mówi Roman Jagieliński należy wierzyć.

Józef Oleksy: No, przyjmijmy, że zdarzać się mogą w każdej chwili jakieś nadzwyczajne umowy, porozumienia i po prostu musi to na czas być i tyle.

Krzysztof Grzesiowski: A Sojusz zrezygnuje z Marka Belki w ciągu tych najbliższych kilku dni?

Józef Oleksy: Nic mi nie wiadomo na ten temat. Dziś jest posiedzenie Klubu SLD, na którym na pewno powróci dyskusja o możliwościach uzyskania dla Marka Belki wotum zaufania, bo jeśliby to nie miało miejsca, no to, oczywiście, mamy nową sytuację i wybory.

Krzysztof Grzesiowski: A czy wierzy pan w możliwość zmiany zdania przez Socjaldemokrację Polską i poparcia Marka Belki, jeśli, oczywiście, Marek Belka będzie cały czas wchodził w grę?

Józef Oleksy: Ja cały czas w to wierzę, mimo stanowczych oświadczeń ze strony Socjaldemokracji, bowiem wydaje mi się, że racje, które są za tym, żeby stabilny rząd w Polsce powstał i żeby miał więcej czasu niż do sierpnia, żeby podjąć sprawy w toku lub zaległe, że ta argumentacja jest racjonalna i ona do ludzi racjonalnych przemówi.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)