Józef Jędruch pozostanie w areszcie
Były szef Colloseum Józef Jędruch, podejrzany o wyłudzenie w handlu wierzytelnościami 430 mln zł, pozostanie w areszcie do końca maja - zdecydował sąd, przedłużając areszt. Poinformowała o tym Prokuratura Okręgowa w Katowicach.
Śledztwo w tej sprawie ma potrwać do 30 czerwca. Prokuratura uzasadniała swój wniosek o przedłużenie aresztu potrzebą przesłuchania kilkudziesięciu świadków, przeprowadzenia konfrontacji i weryfikacji wcześniej złożonych zeznań i wyjaśnień.
Konieczność przedłużenia aresztu argumentowała też surową karą, jaka może grozić Jędruchowi, faktem, że wcześniej ukrywał się oraz możliwością matactwa, bowiem na wolności ciągle przebywa były wiceprezes Colloseum Piotr Wolnicki.
Prokuratura zarzuca Jędruchowi wyłudzenia w handlu wierzytelnościami na łączną kwotę 430 mln zł. Głównymi oszukanymi przedsiębiorstwami są Będziński Zakład Elektroenergetyczny i Polskie Sieci Elektroenergetyczne. Właśnie oszustwa przy handlu długami są najpoważniejszymi przestępstwami, o jakie podejrzany jest Jędruch. Oszustwa na dużo mniejszą skalę dotyczą m.in. pałacyku w Ornontowicach na Śląsku, który był siedzibą Colloseum.
Do tej pory w sprawie Colloseum aktami oskarżenia zostało objętych 14 osób, przygotowywany jest kolejny, przeciw siedmiu podejrzanym. Zarzuty ciążą także na 15 innych osobach.
Po ekstradycji z Izraela pod koniec ubiegłego roku Jędruch złożył tylko raz obszerne, ale ogólne wyjaśnienia, w których nie odniósł się do zarzutów. Od tego czasu odmawia wyjaśnień mimo wcześniejszych zapowiedzi obrony, że będzie miał prokuratorom wiele do powiedzenia.