Joe Biden: Europa pozostaje głównym sojusznikiem USA
Wiceprezydent USA Joe Biden zapewnił w Monachium, że Europa pozostanie głównym sojusznikiem Stanów Zjednoczonych na świecie. Potwierdził ofertę podjęcia bilateralnych rozmów z Iranem o programie atomowym i podkreślił znaczenie stosunków z Rosja.
- Europa jest głównym filarem naszego zaangażowania w świecie - powiedział Biden podczas 49. Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa.
Zaznaczył, że Europa pozostaje "nieodzownym partnerem" Ameryki, a obie strony "wzajemnie się potrzebują". - Musimy nadal blisko ze sobą współpracować - podkreślił Biden. Wyjaśnił, że większe zainteresowanie Ameryki Azją nie oznacza osłabienia więzów transatlantyckich. - USA są mocarstwem zaangażowanym zarówno w rejonie Pacyfiku, jak i nad Atlantykiem - wyjaśnił zastępca prezydenta Baracka Obamy.
Udział Bidena w monachijskiej konferencji, niecałe dwa tygodnie po zaprzysiężeniu na drugą kadencję, oceniany jest przez niemieckie media jako wyraźny sygnał ze strony amerykańskiej administracji, że nie zamierza ona - pomimo wcześniejszych obaw - osłabić więzów z Europą.
Biden potwierdził swoją propozycję podjęcia bezpośrednich rozmów z władzami w Teheranie w sprawie irańskiego programu atomowego. - To konkretna propozycja, ale po drugiej stronie musi być widoczna gotowość do dialogu - wyjaśnił wiceprezydent USA. We wcześniejszej wypowiedzi dla dziennika "Sueddeutsche Zeitung" Biden powiedział, że USA nie pozwolą Iranowi na budowę bomby atomowej.
Biden zapowiedział też, że podczas konferencji w Monachium spotka się z syryjską opozycją. - Asad jest tyranem, chce pozostać przy władzy, ale nie jest w stanie przewodzić Syrii - ocenił.
Wiceprezydent USA podkreślił znaczenie stosunków amerykańsko-rosyjskich dla bezpieczeństwa na świecie. Ogłoszony cztery lata temu "reset" umożliwił postępy w rozbrojeniu oraz sankcje przeciwko Iranowi - ocenił Biden. - Oczywiście nie byliśmy naiwni i wiedzieliśmy, że w wielu sprawach będziemy nadal się różnić - powiedział. Wymienił w tym kontekście Gruzję, Syrię i prawa człowieka.
- Sprawa budowy systemu obrony antyrakietowej jest papierkiem lakmusowym woli do współpracy - powiedział Ławrow. Mówił, że istnieje szansa na stworzenie obszaru współpracy w Europie i apelował, by jej nie zmarnować.
Niemiecki minister spraw zagranicznych Guido Westerwelle podkreślił, że jego kraj opowiada się za budową bezpieczeństwa na świecie razem z Rosją. - Rosja jest partnerem - powiedział Westerwelle. Jego zdaniem system obrony antyrakietowej powinien być tworzony wspólnie z Rosją.