Trwa ładowanie...

Joanna Szczepkowska rozstaje się z "Do Rzeczy" - za okładkę z Tuskiem

Aktorka, pisarka i felietonistka Joanna Szczepkowska rozstaje się z "Do Rzeczy". Za okładkę z Tuskiem "w afrykańsko-indiańskich barwach".

Joanna Szczepkowska rozstaje się z "Do Rzeczy" - za okładkę z TuskiemŹródło: AKPA, fot: Mikulski
d1gsgsg
d1gsgsg

Joanna Szczepkowska kończy współpracę z "Do Rzeczy". Jak aktorka wyjaśniła w felietonie w najnowszym numerze tygodnika, poszło o ubiegłotygodniową okładkę gazety, ze zdjęciem premiera "w afrykańsko-indiańskich barwach".

- "Okładka przyciągająca oko, z punktu widzenia marketingowego zrozumiała. Rzecz w tym, że ja nie czuję się dobrze z tym, że w środku był mój felieton. Po prostu nie mam poczucia, że "winien Tusk". Mam natomiast poczucie, że wpisując się w pismo z taką okładką, dołączam do tego przekazu. (...) Jestem głucha na takie określenie jak "ta cała banda" albo że to wszystko jest jedno wielkie g...". Tak rozumując, należałoby właściwie iść po sznur i obwiesić się na pierwszej gałęzi" - napisała aktorka.

Szczepkowskiej nie przekonały tłumaczenia redakcji. "Dlatego żegnam się z czytelnikami "Do Rzeczy". Dziękuję redakcji za świetną współpracę. Rozstajemy się w lepszym stylu niż w przypadku "Wysokich Obcasów". Różnica jest zasadnicza - tam mnie wyrzucili za to, że piszę, co myślę. Z "Do Rzeczy" to ja sama siebie wyrzucam za swoje niedostosowanie do współczesnej ekspresji" - napisała aktorka.

Do prawicowego tygodnika Szczepkowska trafiła po tym, jak 3 miesiące temu z jej felietonów zrezygnowały "Wysokie Obcasy". Tak o swojej wieloletniej pracy w dodatku "Gazety Wyboczej" mówiła w wywiadzie dla Wirtualnej Polski: - Zawsze byłam tam innym kolorem. Kiedy zaczynaliśmy nie bardzo się orientowałam, że "Obcasy" są tak silnie feministycznym pismem - nikt mi tego prawdę mówiąc nie powiedział. Szybko okazało się, że mnie interesują inne sprawy niż to, co interesuje feministki. Ale skoro tak, byłam przekonana, że rozszerzę swoje znajomości o ludzi, których dotąd nie znałam. Tymczasem przez te kilkanaście lat nie poznałam nikogo z tego środowiska.

(fot. Do Rzeczy)
Źródło: (fot. Do Rzeczy)
d1gsgsg
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1gsgsg
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj