Joanna Staniszkis o słowach ambasadora Rosji: myślę, że to prowokacja
- Myślę, że jest to prowokacja. Nie sądzę, by ktokolwiek w Rosji tak uważał i liczył, że ktokolwiek w to uwierzy - powiedziała w programie TVP Info "Gość poranka" Joanna Staniszkis, kandydatka partii Nowoczesna do parlamentu. Odniosła się tak do słów ambasadora Rosji na temat roli Polski w wybuchu II wojny światowej. Staniszkis stwierdziła, że polskie MSZ powinno domagać się wyjaśnień od ambasadora; jeżeli te byłyby niewystarczające, wówczas należałoby wydalić dyplomatę z Polski.
W piątek wieczorem w wywiadzie dla TVN24 ambasador Rosji w Polsce Siergiej Andriejew podważył rolę Polski w przeciwstawianiu się hitlerowskim Niemcom. - Polityka Polski doprowadziła do tej katastrofy we wrześniu 1939 roku, bo w ciągu lat 30. XX wieku Polska przez swoją politykę wielokrotnie blokowała zbudowanie koalicji przeciwko Niemcom hitlerowskim. Częściowo Polska była więc odpowiedzialna za tę katastrofę, do której doszło we wrześniu - ocenił Siergiej Andriejew.