Joanna Kluzik- Rostkowska: 16 maja będzie odpowiedź PO na audyt
Była minister edukacji zapowiedziała, że 16 maja PO przedstawi podsumowanie pierwszego półrocza rządu PiS. Czy będzie to odpowiedź Platformy na audyt? - Nie będę zdradzać kuchni. Na pewno nie będziemy mieli 10 godzin w Sejmie - odparła Joanna Kluzik-Rostkowska.
Zdaniem byłej szefowej resortu edukacji to, co w środę działo się w Sejmie, nijak nie przypominało audytu. - Rozumiem i szanuję to, że każdy nowy minister chce wiedzieć, co zastał. Rząd PiS zdecydował o przeprowadzeniu audytu w styczniu, w lutym była konferencja minister Zalewskiej. Zrozumiałabym, gdyby po tych przeglądach w lutym była pełna rzetelna informacja, najlepiej na piśmie - wtedy byłoby wiadomo, o czym rozmawiamy - tłumaczyła.
Kluzik-Rostkowska uważa, że PiS zdecydował się na audyt właśnie teraz, ponieważ chciał nim przykryć sobotni marsz opozycji. - Wymyślili audyt, ale tak się do tego niestarannie przygotowali, że nawet nie potrafili tego spisać. Nie pamiętam sytuacji, w której podczas głosowania w Sejmie tablica głosowań była pusta, jak to miało miejsce w środę. Nic na niej nie napisano, ponieważ głosowaliśmy coś, co nie ma nawet numeru druku - podkreśliła.
Zdaniem byłej minister był też inny powód. - Myślę, że drugi powód, dla którego ten pseudo-audyt odbywał się w środę, był taki, że w poniedziałek 16 maja mija sześć miesięcy gabinetu PiS. Podsumujemy to półrocze. Ja mogę to zrobić, jeżeli chodzi o edukację, już dzisiaj. Takiego chaosu w edukacji, jak mamy dzisiaj, jeszcze nie było - przekonywała.