JFK - mit wiecznie żywy
Mimo upływu czterdziestu dwóch lat od zabójstwa prezydenta Johna Fitzgeralda Kennedy’ego sprawa tego jednego z najsłynniejszych zamachów nadal dzieli amerykańską opinię publiczną.
Raport komisji Warrena stwierdzający że prezydent zginął z ręki „działającego samotnie fanatyka Lee Harveya Oswalda” nie przekonał większości obywateli USA. Rychło pojawiły się teorie spisku według których zleceniodawcą morderstwa miał być Fidel Castro, mafia, agenci FBI bądź CIA, środowiska związane z przemysłem zbrojeniowym a nawet wiceprezydent Lyndon Johnson. Życiorys JFK dostarcza argumentów dla każdej z tych teorii.
Kennedy nie był pierwszym prezydentem którego postanowiono zgładzić na drodze zamachu. Już w 1835 Richard Lawrence próbował wystrzelić z dwóch pistoletów w kierunku prezydenta Andrew Johnsona. Na szczęście żaden nie wypalił a uznany za obłąkanego zamachowiec trafił do szpitala dla umysłowo chorych. Trzydzieści lat później, pierwszy raz w historii Stanów Zjednoczonych zamordowano głowę państwa. Ofiarą był Abraham Lincoln a jego mordercą zwolennik konfederacji John Wilkes Booth.
W kolejnych latach obiektami zamachów byli prezydenci James Garfield, Wiliam McKinley, Theodore Roosevelt, Franklin Delano Roosevelt, Harry Truman, Gerald Ford i Ronald Reagan. James Garfield i William McKinley zmarli w wyniku ran postrzałowych. Theodore Roosevelt i Ronald Reagan zostali postrzeleni, ale przeżyli. Więcej szczęścia mieli Franklin Delano Roosevelt, Harry Truman i Gerald Ford, którzy z zamachu wyszli bez szwanku. Szczególnie Ford wydaje się człowiekiem w „czepku urodzonym”. We wrześniu 1975 roku, w przeciągu niespełna trzech tygodni dwukrotnie próbowano go uśmiercić. Za pierwszym razem pistolet nie wypalił, za drugim natomiast kule minęły prezydenta.
JFK i Lincoln
Przyglądając się bliżej osobom prezydentów Lincolna i Kennedy’ego okazuje się że historie ich życia i kulisy śmierci wykazują wiele podobieństw. Abraham Lincoln został wybrany do Kongresu w 1846 roku a w 1860 został prezydentem. John Fitzgerald Kennedy obydwie te funkcje objął dokładnie sto lat po swoim poprzedniku (1946 i 1960). Obaj prezydenci w szczególnym stopniu walczyli o prawa obywatelskie.
Istnieją również podobieństwa miedzy osobami z otoczenia Lincolna i JFK. Sekretarka Lincolna miała na nazwisko Kennedy, a sekretarka Kennedy`ego... Lincoln. Następcy obu prezydentów nosili nazwisko Johnson. Andrew Johnson urodził się w 1808 roku, dokładnie sto lat wcześniej niż Lyndon Johnson. Obaj byli południowcami. Zarówno żona Lincolna jak i Kennedy’ego straciły dzieci w czasie pobytu w Białym Domu.
Wiele również łączy zamachowców, którzy pozbawili życia szesnastego i trzydziestego piątego prezydenta. Morderca Lincolna, John Wilkes Booth, urodził się w 1839 roku, morderca Kennedy`ego, Lee Harvey Oswald w 1939 roku. Booth uciekł z teatru do magazynu i został tam zatrzymany, Oswald uciekł z magazynu i został zatrzymany w teatrze. Obaj zabójcy byli mieszkańcami stanów południowych, obaj byli znani z pełnego nazwiska i obaj zostali zastrzeleni przed rozprawą sadową. Ponadto imiona i nazwiska obu morderców składają się z piętnastu liter. Ta zbieżność dotyczy także samych prezydentów, których nazwiska składają się z siedmiu liter. Podobieństwa wykazują też zamachy. Lincoln i Kennedy zostali zabici w piątek i obaj dostali postrzał w głowę.
Legenda klanu Kennedych
Mimo że zamach w Dallas miał miejsce w 1963 roku nadal budzi ogromne emocje. W dalszym ciągu nie ma odpowiedzi na pytanie kto i dlaczego zlecił zabójstwo, czy strzelał tylko Oswald czy może ktoś jeszcze, a może Oswald w ogóle nie brał udziału w zamachu a stał się jedynie kozłem ofiarnym? Wątpliwości wokół prowadzonego śledztwa i fakt że wiele dokumentów zostanie odtajnionych dopiero w 2029 roku pozostawiają możliwość różnych domysłów. Tragiczna śmierć JFK będąca niejako potwierdzeniem fatum prześladującego rodzinę Kennedych, spowodowała że trzydziesty piąty prezydent stał się obiektem uwielbienia Amerykanów. „Kennedymania” opanowała USA. Ludzie interesowali się wszystkim co dotyczyło Johna i jego familii. Kiedy w 1996 roku dom aukcyjny Sotheby’s zorganizował licytację przedmiotów należących do JFK i jego żony Jackie obserwatorzy nie spodziewali się specjalnego zainteresowania. Okazało się że byli w dużym błędzie. Do rywalizacji o prawo pierwokupu przystąpiło kilka tysięcy osób, dowodząc tym samym że legenda
Kennedych jest nadal żywa. Spadkobiercy prezydenta dzięki aukcji zgromadzili ponad trzydzieści cztery miliony dolarów.
Mit JFK działa na wyobraźnię ludzi nie tylko w Stanach Zjednoczonych. Świadczą o tym setki publikacji i witryn internetowych poświęconych osobie amerykańskiego prezydenta, a także kolejne próby rozwiązania zagadki jego śmierci, śmierci która wywarła tak ogromne wrażenie. Bo należy pamiętać o fakcie iż rozpadającą się głowę Kennedy’ego widziało na ekranach telewizorów miliony telewidzów.
Rafał Skórski