Jeszcze nie szykujemy się do Iraku
Polska armia nie przygotowuje się w specjalny sposób do ewentualnej interwencji w Iraku - powiedział minister obrony narodowej Jerzy Szmajdziński.
22.01.2003 08:15
Jerzy Szmajdziński, który był gościem "Sygnałów Dnia" w Pierwszym Programie Polskiego Radia, podkreślił, że Polska nie otrzymała żadnego zaproszenia do udziału w operacji w Iraku. Minister powiedział, że w tej sprawie prowadzone są jedynie konsultacje wśród członków NATO, zgodnie z przyjętą w grudniu deklaracją mówiącą o tym, że Sojusz zrobi wszystko co możliwe, by doprowadzić do realizacji postanowień rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ.
Jerzy Szmajdziński przyznał, że Polska dysponuje jednostkami, które mogłyby wziąć udział w ewentualnej interwencji w Iraku. Gość "Sygnałów Dnia" podkreślił jednak, że w tej sprawie nie zapadły jeszcze żadne decyzje, a w interesie Polski leży pokojowe rozwiązanie konfliktu.
Mówiąc o reformie armii, Jerzy Szmajdziński powiedział, iż jest przeciwnikiem wojska wyłącznie zawodowego. Jego zdaniem, armia powinna mieć stały dopływ żołnierzy zasadniczej służby, która od przyszłego roku będzie trwać 9, a nie jak dotychczas 12 miesięcy. Najlepsi wśród żołnierzy poborowych powinni - według ministra Szmajdzińskiego - zostawać w wojsku w korpusie podoficerskim.
Minister Obrony Narodowej powiedział, że dopływ żołnierzy poborowych będzie miał pozytywny wpływ na kadrę oficerską, gdyż dzięki kontaktowi z nowymi ludźmi będzie się ona ciągle rozwijać.(ck)