"Jesteśmy skazani na sojuszników w Afganistanie"
- Musimy pamiętać, że jesteśmy tutaj niejako skazani na naszych sojuszników, to nie może być nasza jednostkowa decyzja, ale na pewno możemy wnieść wkład w strategię, co do przyszłości interwencji w Afganistanie - powiedział gość Radia ZET, Paweł Graś, rzecznik rządu.
15.09.2009 | aktual.: 15.09.2009 10:03
: A gościem Radia ZET jest Paweł Graś, rzecznik rządu, witam Monika Olejnik, dzień dobry. : Dzień dobry, witam serdecznie. : Panie ministrze, czy to wypadało żeby minister Drzewiecki ogłaszał na konferencji prasowej, że siatkarze nie mają czasu i nie spotkają się z prezydentem, który wczoraj miał wręczyć medale, strasznie zazgrzytało to. : Nie, taka informacja dotarła i powinna dotrzeć od Związku, bo to Związek był organizatorem spotkań i organizatorem czasu siatkarzy. : No, ale pan prezydent dowiedział się właśnie z telewizji. : Kancelaria premiera uzgadniała tą dzisiejszą poranną imprezę ze związkiem. I tak normalnie tą drogą powinno się to odbyć. Wczoraj prezes Przedpełski tłumaczył, że ten uzgodniony termin został dokonany przez rzecznika, który był w Polsce, bez wiedzy zespołu, który w tym czasie był w podróży i stąd to zamieszanie, więc nie robiłbym z tego problemu. : Ale pytam o, no ale jednak wszyscy byli bardzo zdziwieni i lekko zniesmaczeni tym, że minister Drzewiecki ogłasza. : Rzeczywiście,
takie informacje powinny docierać od tych, którzy bezpośrednio są w organizację takiego czy innego spotkania zaangażowani. : A czy dzisiaj premier wręczy medale siatkarzom, medale, które miał wręczyć prezydent? : Wczoraj rzeczywiście późną nocą, koło 22.30 do pana ministra Arabskiego, szefa kancelarii premiera, dotarła taka prośba z kancelarii pana prezydenta żeby to wręczenie odbyło się dzisiaj, przy okazji spotkania pana premiera z siatkarzami i tak pewno się stanie. : Czyli pan premier będzie wręczał te medale, czy przedstawiciel kancelarii pana prezydenta? : Nie wiem, szczerze mówiąc, jak to technicznie będzie wyglądać, wiem tylko, że rzeczywiście taka prośba wieczorem się pojawiła, dzisiaj pewnie rano szczegóły zostaną ustalone. : Będzie spełniona, rozumiem, że podczas śniadania mistrzów będą wręczone medale. : No jeśli taka prośba z kancelarii prezydenta jest to nie ma powodów żeby stało się inaczej, my bardzo jesteśmy otwarci na współpracę zawsze z kancelarią pana prezydenta. : Ale to tak by
wyglądało, tak jak by się ścigał premier z prezydentem, skoro premier ma śniadanie, no to ja wręczę medale, ale jak wręczę medale to będzie pierwsze, a śniadanie będzie potem... : Nie, myślę, że tak naprawdę jesteśmy tak zgłodniali wszyscy sukcesów polskich sportowców i polskiej reprezentacji... : Troszkę się ogrzać, tak? : I to jest chyba normalne, że pan premier, przynajmniej, który przecież wszyscy wiedzą, że jest kibicem, również pragnie tych, którzy odnoszą sukcesy uhonorować. A jeżeli chodzi o ogrzanie się, to muszę powiedzieć, że obserwując wczorajsze wieczorne media to głównie państwo się ogrzewali przy siatkarzach, bo... : No taki mamy zawód, taki mamy zawód. : ...we wszystkich możliwych programach informacyjnych, nawet w „Teraz my”. : No tak, ale taki mamy zawód. : Także cieszmy się, że mamy się przy czym ogrzewać, i że tych okazji do ogrzewania jest coraz więcej. : Czy będzie spotkanie prezydenta z premierem na temat uchwały dotyczącej 17 września napaści Sowietów na Polskę. : Wiem, że pan premier
planuje spotkanie z panem prezydentem dotyczące sytuacji w Afganistanie, bo zapowiadał to na konferencji prasowej. Natomiast ja mam nadzieję, że dzisiaj wreszcie ta sprawa dotycząca uchwały związanej z 17 września wreszcie zostanie rozwiązana przez marszałka sejmu, bo dzisiaj jest spotkanie z szefami klubów, również przedstawicielami Stowarzyszenia Rodzin Katyńskich. To chyba nie jest dobry zwyczaj i nie byłby to dobry precedens, gdyby władza wykonawcza, czy to premier, czy to prezydent pisała, czy recenzowała uchwały władzy ustawodawczej, czyli sejmu. Jestem głęboko przekonany, że sejm i marszałek sejmu to jest właściwa osoba, która wreszcie wypracuje kompromis w tej sprawie, i że ta rocznica zostanie godnie uczczona. : Czy ludobójstwo powinno się znaleźć w tej uchwale, o które toczy się spór. : Pani redaktor uważam, że ta dyskusja naprawdę zupełnie niepotrzebnie, trochę z winy naszego marszałka, ale też zupełnie chyba niepotrzebnie przy burzy rozpętanej przez PiS, dyskusja o tym, czym był 17 września, co
wtedy się wydarzyło, czym był Katyń, zeszła na jakieś spory językowe. No mamy teraz cały festiwal wypowiedzi ekspertów, z których jedni mówią, że to było ludobójstwo, inni nie. Ja bym tutaj polegał jednak i opierał się na stanowisku Rodzin Katyńskich i przychylił się do tego ostatecznego kształtu, który mam nadzieję właśnie wspólnie z Rodzinami Katyńskimi będzie wypracowane. : Ale powinno się znaleźć ludobójstwo, czy nie? : Myślę, że obudziły się już tak wielkie emocje i tak wielki spór wokół tego rozgorzał, że trudno będzie tego słowa uniknąć. Ale poczekajmy, dajmy szansę panu marszałkowi Komorowskiemu, może już emocje trochę opadły i łatwiej przedstawicielom klubów parlamentarnych będzie się w tej sprawie porozumieć. : A może wystarczyłoby, żeby wicemarszałek sejmu, Stefan Niesiołowski wyraził żal z tego powodu, że udzielił tak, niezbyt fortunnego, łagodnie to można określić wywiadu dla „Dziennika”. : Była to niezręczna i niefortunna wypowiedź, ale przypomnę, że przecież podparta opiniami wielu ekspertów i
ten spór w mediach, między tymi, którzy uważają, że trzeba tą zbrodnię nazwać ludobójstwem... : No nie, no były szef IPN Leon Kieres jednoznacznie się wypowiada na temat ludobójstwa, więc... : Zgadzam się. : Nie możemy mówić językiem Rosjan, naprawdę. : Im szybciej w tej sprawie ten spór się zakończy, im szybciej zostanie wypracowane kompromisowe rozwiązanie tym lepiej, bo zwłaszcza ta sytuacja dla rodzin tych, którzy zginęli w Katyniu musi naprawdę być męcząca, mówiąc delikatnie. : Platformie Obywatelskiej chyba jednak zależy na tym żeby Piotr Farfał pozostał na stanowisku szefa telewizji, bo oto mecenas Rymar, który jest członkiem Trybunału Stanu, chce żeby to Trybunał Stanu zadecydował czy prawidłowo wybiera się, zgodnie z ustawą rady nadzorcze. : Trybunał Stanu? : Tak, no właśnie, proszę sobie wyobrazić, że mecenas Rymar, który – to przecież Platforma Obywatelska poleciła mec. Rymara do Trybunału Stanu – właśnie uważa, że to sąd powinien dzisiaj określić, że Trybunał Stanu (Trybunał Konstytucyjny –
przyp. red. ) powinien się tym zająć. : No, ale pan mecenas nie jest członkiem Platformy. My do wszystkich ciał kolegialnych, do których zgłaszamy kandydatów kierujemy fachowców i profesjonalistów. Natomiast jeśli chodzi... : No, niezły profesjonalista. : Jeśli chodzi o telewizję publiczną, ja myślę, że Platforma Obywatelska i pan premier już powiedzieli w tej sprawie wszystko. Rzeczywiście zależało nam na odpolitycznieniu mediów publicznych, zależało nam na likwidacji abonamentu, w związku z tym Platforma przygotowała dwa projekty ustaw, które obydwa nie zyskały akceptacji zarówno pana prezydenta, jak i większości parlamentarnej. W tej sprawie wszystko, co mogliśmy zrobić zostało zrobione, zostało również zapowiedziane spotkanie pana premiera z twórcami. Pierwsze odbyło się kilka tygodni temu, drugie odbędzie się pewnie w niedługim czasie i to będzie okazja, żeby o tej nowej sytuacji, już po wecie prezydenta o sytuacji w mediach porozmawiać. : Ale czy zaskakuje pana, że Trybunał Stanu (Trybunał
Konstytucyjny – przyp. red. ) , ma rozstrzygnąć, czy wybór jest zgodny z konstytucją. : To mnie szczerze mówiąc trochę zaskakuje, ale widocznie posada prezesa telewizji musi być bardzo ciekawą i interesującą posadą, skoro pan prezes Farfał tak intensywnie o nią walczy. : No, ale też ciekawe jest, że członek Trybunału składa wniosek w imieniu prezesa Farfała. : Rzeczywiście obserwujemy, że pan prezes bardzo dużo wysiłku poświęca żeby na tym stanowisku się utrzymać. Zobaczymy, czy zostanie zarejestrowana. : No i widać, że pomaga mu też minister skarbu Aleksander Grad. : Minister skarbu na pewno mu nie pomaga. : Oj pomaga, pomaga. : No to jak to jest z Aleksandrem Gradem. : Pan minister Grad wykonuje tylko swoje ustawowe obowiązki i jego ingerencje, czy jego funkcje nadzorcze, które nad mediami publicznymi sprawuje... : Ale nie musiał wysyłać opinii prawnej, którą przysłał mu Piotr Farfał w sprawie wyboru do rad nadzorczych, nie musiał tej opinii przesłać do KRS bo nie zrobił tego w sprawie radia. : No,
widocznie urzędnicy pana ministra Grada uznali, że taka opinia i ta informacja powinna się w KRS znaleźć, ale bardzo słusznie pani redaktor zauważyła, że tą instytucją, która ostatecznie zadecyduje kto i w jakich władzach w telewizji publicznej zasiada to jest decyzja KRS, po to ten rejestr jest, po to bada dokładnie wszystkie dokumenty związane z wyborem władz, żeby podjąć ostateczną decyzję i wtedy będzie wszystko jasne. My nie chcemy absolutnie w te decyzje ingerować. : Dobrze by było, gdyby dzisiaj odbyło się, jutro, posiedzenie rady nadzorczej? : Myślę, że tak, bo to już ten spór jest dla wszystkich męczący. Widać, że nowa koalicja PiS – SLD już nie może się doczekać żeby wreszcie te stołki zacząć dzielić, tam nerwowość jest coraz większa, więc to i tak i tak pewnie wkrótce się stanie. : A Grzegorz Napieralski mówi, że nie brał w tym udziału? : No to dziwne, właśnie słuchałem audycji, w której tłumaczył się, że nie brał w tym udziału, więc nie wiem kto brał udział, ale medialna koalicja PiS i SLD jest
faktem, kto ją negocjował, skoro pan Napieralski pozwala żeby tak ważne decyzje zapadały bez niego to długiej przyszłości w tej partii nie należy mu wróżyć. : Dlaczego premierowi spadają notowania? : Widocznie jest to wina rzecznika rządu, który nie potrafi tak jak trzeba przedstawić wysiłków rządu i pana premiera. Mam nadzieję, że ta sytuacja się zmieni, że zostanie docenione to, że rząd najlepiej w Europie, co również potwierdzają dzisiejsze media, walczy z kryzysem. I na tym rzeczywiście się skupiamy, na tym skupia się pan premier i mamy nadzieję, że ten wysiłek i fakt, że ten okręt przez wzburzone morze kryzysu przeprowadzamy pewnie i stabilnie, że on zostanie doceniony. : A czy prezydent z premierem ustalą harmonogram opuszczania naszych wojsk z Afganistanu? : Myślę, że dobrze żeby taka rozmowa się odbyła, żeby wzięli w niej udział również marszałkowie sejmu i senatu, oczywiście minister obrony, minister spraw zagranicznych, ale musimy pamiętać, że jesteśmy tutaj niejako skazani na naszych sojuszników,
to nie może być nasza jednostkowa decyzja, ale na pewno możemy wnieść wkład w strategię, co do przyszłości interwencji w Afganistanie. : No właśnie, bo na przykład Niemcy ogłosili. : Zarówno jeśli chodzi o NATO, jak i Unię Europejską. Ja przypomnę, że zwłaszcza jeśli chodzi o Unię Europejską tutaj jesteśmy bardzo aktywni, zabiegamy o to żeby zwiększone zostały środki te cywilne dla Afganistanu przeznaczane, na pomoc w budowaniu struktur, wojska, policji, tak żeby jak najszybciej, na tyle to państwo zostało umocnione żeby mogło radzić sobie same, bez pomocy obcych wojsk i tutaj Polska już bardzo dużo robi. Natomiast jeśli chodzi o strategię natowską to wiadomo, że od kilku miesięcy, pod nowym szefem kontyngentu natowskiego, wdrażana jest nowa strategia, zobaczymy czy ona przyniesie efekty. : Minister spraw zagranicznych Niemiec ogłosił, że w 2013 roku Niemcy opuszczą Afganistan. : Takie rzeczywiście dochodzą głosy z tych kuluarów europejskich. : Nie, nie, to było oficjalne. : Europejskich rządów, że to
właściwie do 2015 roku sytuacja musi się na tyle poprawić żeby obcych wojsk w Afganistanie być nie musiało. : On mówił o 2013. : Widocznie takie są zamierzenia i założenia rządu niemieckiego. Ale w tych dyskusjach, czy bardziej oficjalnych, pojawia się taka data graniczna 2015 rok. : A kiedy będzie data graniczna i premier powie – kandyduję w wyborach prezydenckich, albo nie kandyduję. : Ja myślę, że na to jest jeszcze trochę czasu. Premier obejmując urząd... : Nie, naprawdę jest mało czasu, to jest rok. : Nie, premier obejmując urząd zapowiedział, że dla niego priorytetem jest sprawne prowadzenie rządu, a nie kampania prezydencka, bo niezależnie od tego, kto będzie kandydował, czy pan premier, czy jakiś inny kandydat z Platformy, sukces w wyborach prezydenckich będzie tym bardziej prawdopodobny, im lepiej to zarządzanie państwem i ta walka z kryzysem będzie w Polsce przebiegać i na tym pan premier się koncentruje, więc myślę, że w tym roku jeszcze te decyzje nie zapadną, tylko zgodnie z tym, co pan premier
zapowiedział, będzie koncentrował się prowadzeniu, sprawnym prowadzeniu rządu. : Czyli na wiosnę? : Ja myślę, że to taki rzeczywiście dobry termin. : Aha. A jak pana sytuacja mieszkaniowa, wyjaśniło się wszystko? : A to cały czas tam kontrolerzy siedzą, sprawdzają, ja oddałem się do dyspozycji, w związku z tym... : Ale chodzi pan na przesłuchania, do ABW. : Nie, nie, do ABW nie, z Urzędem Skarbowym. : Bo słyszałam, że ABW też się zajmuje tą sprawą. : Nie. : Nie, tylko urzędy skarbowe, tak. : ABW nie, to jeszcze o tym żeby ABW się zajmowało to takiej informacji nie mam. : To nie, to gdzieś czytałam w jakiejś gazecie. : Nie, ABW na pewno nie. : Dziękuję bardzo. : Dziękuję. : Paweł Graś był gościem Radia ZET.