Jesteśmy na granicy. Oto jak wygląda sytuacja
Na granicy polsko-niemieckiej zbierają się grupy, które określają się jako "obywatelskie patrole". Twierdzą, że konieczna jest ochrona granicy, ponieważ niemieckie służby mają podrzucać do Polski migrantów. Sytuacja staje się coraz bardziej napięta. Wirtualna Polska sprawdza, co dzieje się na miejscu. Nasz reporter Jakub Bujnik jest na polsko-niemieckiej granicy w Słubicach.
Coraz częstsze przypadki zawracania nielegalnych migrantów przez niemieckie służby do Polski wywołują kontrowersje i protesty po obu stronach granicy. Niemcy odsyłają cudzoziemców, którzy mieli pozwolenia na pobyt w Polsce, ale nielegalnie przekroczyli granicę niemiecką.
Napięta sytuacja na granicy
Premier Donald Tusk potwierdził, że na granicach z Niemcami i Litwą zostaną wprowadzone kontrole tymczasowe. Minister Tomasz Siemoniak zapewnił, że Straż Graniczna działa zgodnie z przepisami.
W Zachodniopomorskiem rosną oddolne inicjatywy: demonstracje, blokady dróg i społeczne patrole z udziałem kibiców i lokalnych mieszkańców. Ruch Obrony Granic i inne grupy aktywistyczne twierdzą, że państwo nie kontroluje sytuacji, dlatego "biorą sprawy w swoje ręce".
PRZECZYTAJ TAKŻE: Tusk reaguje na sytuację na granicy. "Zrobimy z tym porządek"