"Jestem pewien, że w trumnach są ciała ofiar katastrofy"
Nie ma żadnych wątpliwości, ciała ofiar katastrofy zostały rozpoznane. Jestem pewien, że bliscy ofiar pochowali tych, których kochali - powiedział w "Kropce nad i" ks. Henryk Błaszczyk, który w Moskwie brał udział w identyfikacji zwłok ofiar katastrofy prezydenckiego samolotu.
10.11.2010 | aktual.: 10.11.2010 20:59
- Nie znalazłem najmniejszego aktu nieuczciwości przy identyfikacji - dodał ks. Henryk Błaszczyk.
Wątpliwości co do poprawnej identyfikacji ciał osób, które zginęły w katastrofie pod Smoleńskiem wyraziła kilka tygodni temu Beata Gosiewska, wdowa po pośle PiS. - Nikt nie pokazał mi zdjęć, które poświadczałyby, że w trumnie podpisanej "Przemysław Gosiewski" był mój mąż - mówiła.
Gosiewska podkreślała, że dla niej najważniejsza jest informacja o sekcji zwłok. - Nikt mi nie potrafi wyjaśnić, czy była sekcja, jakie badania były zrobione i kiedy mogę protokół otrzymać.
Również Antoni Macierewicz, szef parlamentarnego zespołu ds. katastrofy smoleńskiej wyraził swoje wątpliwości w tej kwestii. - Być może doszło do nieporozumienia, niejasności, iż nie wszystkie identyfikacje zwłok są właściwe, prawdziwe i zgodne z tym, co przekazywano opinii publicznej. Ta sprawa musi być wyjaśniona - zaznaczył.