Jest wniosek o areszt dla Marcina Dubienieckiego
Krakowska prokuratura wystąpiła z wnioskiem o aresztowanie pięciu osób, w tym adwokata Marcina Dubienieckiego, podejrzanych m.in. o wyłudzenie ponad 13 mln zł z PFRON. Dubieniecki będzie też odpowiadać za kierowanie grupą przestępczą i pranie brudnych pieniędzy. Adwokatowi grozi 10 lat więzienia. Nie przyznaje się on do winy i odmawia składania wyjaśnień.
Radio Zet poinformowało także, że będzie postępowanie dyscyplinarne wobec Dubienieckiego oraz wniosek do sądu adwokackiego o zawieszenie podejrzanego. W efekcie, może on zostać wydalony z zawodu adwokata.
Początek posiedzeń aresztowanych wyznaczono na godz. 18. Ze względu na późną porę, skomplikowany charakter sprawy i liczbę podejrzanych posiedzenia przeprowadzać będzie dwóch sędziów Sądu Rejonowego dla Krakowa Śródmieścia. Podczas posiedzeń sędziowie zadecydują o tym, czy wobec podejrzanych zostanie zastosowany areszt.
Prokuratura uzasadniła wnioski o aresztowanie podejrzanych tym, że za zarzucane im przestępstwa grożą wysokie kary - do 10 lat pozbawienia wolności, a sprawa ma charakter skomplikowany, wymaga zgromadzenia i przeanalizowania wielu dokumentów. Ponadto istnieje obawa mataczenia i utrudniania postępowania przez podejrzanych.
Jak poinformował rzecznik prokuratury Piotr Kosmaty, wszyscy podejrzani zostali przesłuchani. Czworo z nich złożyło obszerne wyjaśnienia, Marcin Dubieniecki skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień. O treści wyjaśnień prokuratura nie informuje ze względu na dobro śledztwa.
Adwokat Marcin Dubieniecki usłyszał zarzuty kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, wyłudzenia ponad 13 mln zł z PFRON i prania brudnych pieniędzy. Podczas przesłuchania skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień.
Podobne zarzuty, tj. kierowania grupą przestępczą, wyłudzenia ponad 13 mln zł i prania brudnych pieniędzy, usłyszał także Wiktor D. Z kolei Katarzynie M. prokuratura zarzuciła udział w zorganizowanej grupie przestępczej, wyłudzenia i pranie brudnych pieniędzy. Kolejni podejrzani - Grzegorz D. i Beata W. - pozostają pod zarzutami udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i wyłudzenia 13 mln zł z PFRON.
Prok. Kosmaty poinformował, że proceder miał miejsce w latach 2012-2015, ale nie chciał ujawnić jego mechanizmu. Dodał, że do przesłuchania pozostało w śledztwie co najmniej kilkadziesiąt osób oraz trwają czynności z tym związane. Dlatego - jak mówił - nie będzie informował o szczegółach zarzutów ani o tym, czy podejrzani przyznali się do winy.
Według nieoficjalnych informacji PAP ze źródeł związanych ze sprawą przesłuchano już ok. 50 osób w całym kraju oraz dokonano przeszukań w kilkunastu miejscach.
W oświadczeniu przekazanym w poniedziałek PAP obrońca Marcina Dubienieckiego, adwokat Łukasz Rumszek, oświadczył, że jego klient jest niewinny i wyraża zgodę na podawanie pełnych danych w postaci imienia i nazwiska oraz wizerunku. Wezwał zarazem wszystkich do respektowania naczelnej zasady każdego etapu postępowania karnego - czyli domniemania niewinności.
Tymczasem Radio Zet poinformowało, że będzie postępowanie dyscyplinarne wobec Marcina Dubienieckiego i wniosek do sądu adwokackiego o zawieszenie podejrzanego.
- W sytuacji przedstawienia tak poważnych zarzutów konieczne jest wszczęcie dochodzenia dyscyplinarnego i złożenie wniosku o zawieszenie mecenasa na czas postępowania - powiedział Jakub Tekieli, rzecznik dyscyplinarny Okręgowej Rady Adwokackiej w Gdańsku.
Dubieniecki w efekcie może zostać wydalony z zawodu adwokata. Postępowanie dyscyplinarne może potrwać kilka miesięcy.
Akcja CBA
Do zatrzymań pięciu osób doszło w niedzielę m.in. w Trójmieście i Warszawie. Zatrzymań dokonało na polecenie krakowskiej prokuratury CBA. Wszyscy zatrzymani zostali przewiezieni do Krakowa.
Prowadzone przez krakowską Prokuraturę Apelacyjną śledztwo dotyczy wyłudzenia środków publicznych na kwotę ponad 13 mln zł z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, działania w zorganizowanej grupie przestępczej i prania brudnych pieniędzy. Działania przestępcze związane były m.in. z dofinansowaniem zatrudnienia osób niewidomych i słabo widzących.
Z uwagi na dobro śledztwa prokuratura nie podawała bliższych szczegółów sprawy. Śledztwo w tej sprawie prowadziła od kwietnia 2013 r. Prokuratura Okręgowa w Krakowie. Decyzją prokuratora apelacyjnego - z uwagi na skomplikowany charakter tego śledztwa - w listopadzie 2014 r. zostało ono przekazane wydziałowi do zwalczania przestępczości zorganizowanej i korupcji prokuratury apelacyjnej.
Kosmaty wyjaśnił, że powodem długotrwałości postępowania były kwestie związane z praniem brudnych pieniędzy, gdyż na potrzeby śledztwa sprawdzane były powiązania, przelewy i przepływy finansowe m.in. w rajach podatkowych na Cyprze i Seszelach. - Chodzi o trzy podmioty, które były zaangażowane w wyłudzanie środków publicznych z PFRON-u; są to spółki prawa handlowego - wyjaśnił rzecznik.
Na pytanie dotyczące terminu zatrzymań prok. Kosmaty wyjaśnił, że "sprawa została zrealizowana w najlepszym terminie wynikającym ze strategii procesowej". - Tylko i wyłącznie tym się kierowaliśmy - podkreślił.