Jest się czego bać? Ziobro odpowiada
- Wiele środowisk jest zainteresowanych, by obalić ten rząd. Też środowisk zagranicznych - mówił Zbigniew Ziobro o protestach ulicznych. - Propaganda robi swoje - dodał.
24.07.2017 | aktual.: 24.07.2017 09:35
- Pan prezydent podejmuje decyzje i bierze za nie odpowiedzialność, nie mogę antycypować tego, co uczyni - tak minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro odpowiedział na pytanie o możliwe decyzje prezydenta Andrzeja Dudy co do ustawy o SN oraz nowel ustaw o KRS i Prawa o ustroju sądów powszechnych.
Zobacz: Protesty w obronie sądów - 50 tysięcy osób w Warszawie
W poniedziałek rano Ziobro był gościem radiowej Jedynki, gdzie nazwał też "bajkami" twierdzenia opozycji, że minister ma wskazywać sędziów.
Podkreślił, że relacja ministra wobec SN po okresie przejściowym będzie dużo słabsza niż np. ministra sprawiedliwości Niemiec. Dodał, że minister będzie tylko jednym z członków KRS, która będzie pełniła ważną rolę, ale ostateczną decyzję będzie podejmował prezydent. - Przewagę w KRS nadal będą mieli sędziowie - dodał Ziobro.
Co zrobi Andrzej Duda?
- Pan prezydent podejmuje decyzje i bierze za nie odpowiedzialność, nie mogę antycypować tego, co uczyni - tak Ziobro odpowiedział na pytanie o możliwe decyzje prezydenta co do ustawy o Sądzie Najwyższym oraz nowel ustaw o Krajowej Radzie Sądownictwa i Prawa o ustroju sądów powszechnych. Zawetowanie wszystkich trzech ustaw domaga się m.in. opozycja.
Zobacz także: Piotrowicz o reformie sądownictwa: podobne rozwiązania są w wielu krajach
Niezawisłość sędziów
Pytany o możliwość odwołania przez niego prezesów wszystkich sądów w Polsce bez podania przyczyn (co przewiduje nowela), Ziobro odpowiedział, że "takie rozwiązanie, jeśli chodzi o sądy powszechne, obowiązuje w wielu krajach". - Trzeba oddzielić sferę administracji i zarządzania od sfery niezawisłości - dodał. Zaznaczył, że minister nie ma prawa ingerować w sferę niezawisłości sędziów.
- Wzmacniamy niezawisłość sędziów - mówił Ziobro, przypominając, że według noweli o Usp prezes sądu nie będzie mógł wyznaczać konkretnego sędziego do konkretnej sprawy - jak było np. w sprawie Mariusza Kamińskiego i innych b. szefów CBA.
Zarzuty opozycji
Pytany o zarzuty opozycji, że PiS tak się spieszy z ustawą o SN żeby "żeby ratować Mariusza Kamińskiego" przed 9 sierpnia, kiedy SN ma badać kasację w jego m.in. sprawie, Ziobro odpowiedział: "PiS nie musi przed czymkolwiek ratować pana Mariusza Kamińskiego", a zarzut uznał za "absurdalny". Dodał, że on i pozostali trzej zostali niesłusznie skazani przez sędziów wyznaczonych z pominięciem zasady gwarantującej bezstronność sędziego. Przypomniał, że prezydent Andrzej Duda ich ułaskawił i z tego powodu "to postępowanie nie może się toczyć".
Zobacz także