Jest pozwolenie na budowę hali
Jeżeli miasto nie da pieniędzy, inwestycja powiatu nie ma szans na realizację. Obiekt więc nieprędko będzie gotowy.
Od prezydenta Lubina zależy, czy przy stadionie Dialog Arena stanie hala widowiskowo-sportowa. Wicestarosta Piotr Czekajło poinformował, że 30 września powiat wydał pozwolenie na budowę. Teraz dokument czeka na uprawomocnienie, tymczasem inwestor zabiega o pieniądze na inwestycję. Potrzeba ponad 60 mln zł.
- Powiat przeznaczył 5 mln zł, z czego część już została wydana dokumentację - mówi Piotr Czekajło. Władze powiatu liczą, że z ministerstwa sportu i turystyki dostaną 20 mln zł. Hala w Lubinie została ujęta w ministerialnej liście zadań strategicznych dla polskiego sportu. O kolejne 10 mln zł powiat wystąpi do województwa dolnośląskiego. Władze starostwa mają nadzieję, że przede wszystkim prezydent i radni miejscy przyłączą się do inwestycji.
- Dlatego zwracamy się z prośbą do radnych miejskich i prezydenta, by zabezpieczyli w budżecie Lubina deklarowaną wcześniej kwotę 30 mln zł na budowę hali i apelujemy, aby pan prezydent włączył się w realizację tego projektu - mówi wicestarosta. - Wszystko jest gotowe. Można budować. Zapraszam do współpracy.
Czekajło dodaje, że zainteresowane inwestycją są także władze Polkowic i gminy wiejskiej Lubin. Podkreśla, że powiat ma już prawie wszystko, co potrzebne, by rozpocząć budowę: gotową dokumentację, pozwolenie na budowę i teren. Należącą do Skarbu Państwa działkę pomiędzy stadionem a krajową trójką (gdzie dziś jest parking) wojewoda przekazał starostwu pod budowę hali.
Wicestarosta przyznaje jednak szczerze, że jeżeli prezydent Lubina nie da pieniędzy, obiekt nie zostanie wybudowany.
Czy w takim razie są jakiekolwiek szanse, że hala przy stadionie powstanie, skoro od lat wiadomo, że prezydent Robert Raczyński upierał się przy lokalizacji w centrum, obok Ośrodka Sportu i Rekreacji?
- Prezydent uważa, że najważniejsze dla Lubina, by hala powstała, dlatego dołoży się do jej budowy, ale stawia jeden warunek. Zapłaci za ostatnie faktury za budowę - mówi Krzysztof Maj, rzecznik prasowy prezydenta Roberta Raczyńskiego. - Wcześniej starosta mówił, że ma obiecane pieniądze z ministerstwa i urzędu marszałkowskiego, w sumie 30 mln. Zapewniam, że dołożymy resztę, choć wątpię, że te pieniądze naprawdę trafią do Lubina.
Gotowość do wsparcia inwestycji wyraża też przewodniczący rady miejskiej w Lubinie.
- W tegorocznym budżecie zapisane jest 15 mln zł na budowę hali widowiskowo-sportowej. Teraz wprawdzie tych pieniędzy nie ma w miejskiej kasie, ale nie wycofujemy się - mówi Marek Bubnowski. - Pieniądze będą w 2010 roku. Popieramy zarówno projekt, jak i lokalizację. Jestem dobrej myśli, hala na pewno powstanie, bo wszystkim na niej zależy.
Na dużą halę najbardziej czekają piłkarze ręczni z klubu MKS Zagłębie Lubin i ich kibice. Powinni być zadowoleni z obiektu, który stanie przy stadionie Dialog Arena. Budowla ma mieć owalny kształt i wyglądać jak część scenografii do filmów science fiction i co najważniejsze, spełniać wymogi do rozgrywania zawodów międzynarodowych. Architekci zapewniają: warunki akustyczne będą idealne zarówno dla imprez sportowych, jak i koncertów.
Wygodny dojazd z każdej strony bez ryzyka sparaliżowania ruchu w centrum miasta przy okazji masowych imprez ucieszy mieszkańców Lubina. Zyska też miasto, bo nowoczesną bryłę budynku będzie widać z krajowej "trójki".
Można się jednak spodziewać, że pomysł nie wszystkich zachwyci. Handlowcy z giełdy samochodowej już kręcą nosem, bo inwestycja zahacza o teren, na którym sprzedają.