Jest porozumienie, ale już nie ma kontraktu z NFZ
Lekarze z radomskiego szpitala osiągnęli porozumienie z dyrekcją, zgodzili się na pracę ponad 48 godzin tygodniowo, ale Narodowy Fundusz Zdrowia nie da już pieniędzy na chirurgię i onkologię. W wyniku lekarskiego protestu wojewoda mazowiecki wykreślił te oddziały z rejestru. Dla NFZ te oddziały po prostu nie istnieją. Jeśli zostaną ponownie wpisane do rejestru, będą mogły stanąć do konkursu, ale i wówczas - jak mówi RMF FM rzeczniczka NFZ Edyta Grabowska-Woźniak - ich pozycja byłaby słabsza. Zresztą na razie nie przewiduje się konkursu.
22.03.2008 | aktual.: 22.03.2008 18:29
Jeśli oddziały zostałyby ponownie otwarte, na przeszkodzie do zakontraktowania świadczeń stałyby przede wszystkim procedury. Pieniędzy nie będzie, bo dla NFZ oddziały nie istnieją; są wyrejestrowane i nie ma z kim podpisać nowego kontraktu - mówi rzeczniczka NFZ.
Nawet jeśli oddziały chirurgii i onkologii zostaną na nowo utworzone, muszą stanąć do konkursu, a NFZ w najbliższych tygodniach konkursu nie planuje. Poza tym dla funduszu radomski szpital jest już mało wiarygodny i w ewentualnym konkursie miałby tzw. ujemne punkty za to, że w placówce doszło do przerwania świadczeń dla pacjentów.
Po porozumieniu lekarzy z dyrekcją Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Radomiu odwołano ewakuację pacjentów z oddziałów zagrożonych zamknięciem. Medycy zgodzili się na pracę w wymiarze przekraczającym 48 godzin tygodniowo.
Dyrektor szpitala Luiza Staszewska mówi, że lekarze z onkologii i chirurgii na razie będą przeniesieni na inne oddziały. Najważniejsze, że zgodę na prace ponad limit podpisała wystarczająca liczba specjalistów. To mi pozwoli wystąpić do pana wojewody z odwołaniem od decyzji wykreślającej te dwa oddziały z rejestru Zakładów Opieki Zdrowotnej - dodaje Staszewska. To, kiedy to nastąpi zależy od urzędników.