Jest oficjalny plakat Marszu Niepodległości. Bardzo kontrowersyjny
Stowarzyszenie Marsz Niepodległości zaprezentowało oficjalny plakat wydarzenia, które ma odbyć się 11 listopada w Warszawie. Zakpiono na nim ze sprzeciwu władz Warszawy wobec organizacji Marszu. Na plakacie umieszczono grafikę stylizowaną na ogłoszenia Niemców kierowane do Polaków w czasie II wojny światowej. Pod tekstem ogłoszenia widnieje podpis: "Oberbürgermeister Tschaskovsky".
"Kto 11 listopada 2021 r. dokona zaburzenia spokoju i porządku publicznego, szczególnie, kto obowiązkowo nie będzie wykonywał swojej pracy, albo też swojej służby, sklepy, a głównie sklepy spożywcze będzie miał zamknięte, polskie barwy w jakimkolwiek zestawieniu będzie pokazywał, brał udział w pochodach, albo przez przemówienia, względnie niedozwolone zebrania ludności podburzał, będzie surowo karany" (pisownia oryginalna - red.)-– można przeczytać na grafice.
Na plakacie umieszczono też hasło: Obywatele Rzeczypospolitej. Niepodległość nie na sprzedaż", oraz informacje o godzinie i miejscu, z którego 11 listopada wyruszy Marsz Niepodległości.
Marsz Niepodległości uroczystością państwową
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zwołał we wtorek konferencję prasową w związku z decyzją rządu o usankcjonowaniu Marszu Niepodległości poprzez ustanowienie go wydarzeniem pod państwową opieką. - Tego typu wnioski powinny do nas trafić wiele dni temu. Zostało to zrobione w ostatniej chwili - powiedział prezydent stolicy.
Rafał Trzaskowski zaznaczył także, że Warszawa nie jest miejscem, w którym maszerujący narodowcy mogą wznosić faszystowskie hasła i maszerować pod sztandarami organizacji popierających system totalitarny.
- Naszym celem jest wywieranie presji na rządzących, aby nie oddawali organizacji wydarzeń dla osób, które nie mają szacunku dla symboli narodowych. Wygląda to tak, jakby Bąkiewicz stał się członkiem rządu - powiedział Trzaskowski, wspominając o liderze organizatorów Marszu Niepodległości Robercie Bąkiewiczu.
Pod koniec października wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł zdecydował, że wniosek narodowców dotyczący marszu powinien być uznany w związku z tym, że wydarzenie uznać należy za cykliczne. Rafał Trzaskowski złożył zażalenie na tę decyzję, a Sąd Okręgowy przyznał mu rację. Decyzję podtrzymał Sąd Apelacyjny.
Krystyna Pawłowicz: jestem nacjonalistką
Na dwa dni przed Świętem Niepodległości nietypowy wpis umieściła na Twitterze była posłanka PiS i sędzia Trybunału Konstytucyjnego. Krystyna Pawłowicz zamieściła własną definicję "nazizmu" i "hitleryzmu".
W kolejnym wpisie zadeklarowała, że jest "polską nacjonalistką". "Patriotyzm i polski nacjonalizm są czymś szczególnie szlachetnym. Tak nas ukształtowały lektury Sienkiewicza i literatura patriotyczna czasów zaborów" - podkreśliła.
Źródło: Twitter/PAP