Jest oficjalna decyzja: blok, w którym doszło do wybuchu, zostanie oddany do rozbiórki
Potwierdziła się krążąca w mediach od kilku dni informacja - blok mieszkalny przy ul. Energetyki w Bytomiu zostanie oddany do rozbiórki. Taką decyzję w środę rano podjął Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Bytomiu.
Dwa tygodnie temu doszło do wybuchu na parterze bloku przy ul. Energetyki w Bytomiu. Wskutek eksplozji zawalił się strop pomiędzy parterem a pierwszym piętrem, a 10 osób odniosło obrażenia. W środę nadzór budowlany podjął decyzję o rozbiórce budynku.
- Ostateczna decyzja zapadła w środę rano. Jest to nakaz rozbiórki budynku - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Elżbieta Kwiecińska, powiatowa inspektor nadzoru budowlanego.
Sprawcą wybuchu był jeden z lokatorów. Chcąc popełnić samobójstwo naraził życie innych - prokuratura przedstawiła mu już zarzut sprowadzenia zagrożenia dla życia lub zdrowia wielu osób albo mienia w wielkich rozmiarach. Mężczyzna obecnie przebywa w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich, przyznał się do zarzucanego mu czynu.
We wtorek biuro prasowe urzędu w Bytomiu poinformowało, że osiem rodzin nadal mieszka w hostelu. Jest to ok. 20 osób, które straciły dach nad głową w wyniku eksplozji. Dwie inne rodziny zrezygnowały z lokali oferowanych przez miasto i zatrzymały się u swoich bliskich. Czterem rodzinom miasto wskazało już nowe lokale i czekają na decyzję, czy są nimi zainteresowane.