KRS ma nowego szefa. Jest nim Paweł Styrna
Krajowa Rada Sądownictwa wybrała swojego nowego przewodniczącego. Został nim sędzia Paweł Styrna, który zastąpi na tym stanowisku Leszka Mazura, który został odwołany z piastowanej funkcji.
Sędzia Paweł Styrna został nowym szefem Krajowej Rady Sądownictwa. W głosowaniu zdobył 12 głosów i tym samym pokonał swojego kontrkandydata do tej funkcji Marka Jaskulskiego. Na stanowisko przewodniczącego KRS zgłoszeni zostali jeszcze sędziowie Wiesław Johann i Dagmara Woicka-Pawełczyk, ale odmówili kandydowania.
Styrna zastąpi ustępującego Leszka Mazura, który został odwołany z piastowanej funkcji, po tym jak ujawnił, że sędziowie zasiadający w KRS dorabiają po kilkanaście tys. złotych na uczestnictwie w zdalnych posiedzeniach rady.
Paweł Styrna był dotychczas sędzią Sądu Rejonowego w Wieliczce. Pełni również funkcję wiceprezesa Sądu Okręgowego w Krakowie. - Zapewniam, że będę wysłuchiwał wszystkich racji i dążył do kompromisu, każdy będzie miał możliwość zabrania głosu a ja sam będę starał się jak najlepiej służyć KRS - powiedział nowy szef KRS po głosowaniu.
Paweł Styrna nowym szefem KRS. Odwołanie Leszka Mazura
Leszek Mazur uważał, że jego odwołanie odbyło się w sposób bezprawny, jednak po rozmowie z I Prezes Sądu Najwyższego, złożył rezygnację. To właśnie Mazur zgłosił kandydaturę Pawła Styrny na swojego następcę.
- Wszyscy pamiętamy, jak rozpoczynaliśmy pracę, jak nas oceniano i co o nas pisano - powiedział Styrna. - To sędzia Mazur wziął na siebie tę odpowiedzialność, swoje funkcje wykonywał tak, że nikt z nas nie powinien czuć się urażony jego decyzjami. W sytuacji najgłębszego kryzysu sędzia Mazur zachował się zaś jak mąż stanu, zrezygnował z funkcji pozwalając na normalne funkcjonowanie Rady - mówił po głosowaniu Styrna o swoim poprzedniku.
Oficjalnym powodem odwołania Mazura była utrata zaufania ze strony niektórych członków rady. Wraz z Mazurem odwołano również rzecznika KRS Macieja Miterę, który stracił także członkostwo w prezydium. Rada tłumaczyła, utrata zaufania wobec Mazura nastąpiła po tym, jak ujawnił protokoły z posiedzeń komisji KRS oraz prywatną korespondencję jej członków bez ich zgody. Były już przewodniczący kategorycznie zaprzeczał, by ponosił w tej sytuacji jakąkolwiek winę.