PolskaJest decyzja ws. aresztu dla Marcina P.

Jest decyzja ws. aresztu dla Marcina P.

Gdański Sąd Rejonowy zdecydował, że szef Amber Gold Marcin P. zostanie aresztowany na trzy miesiące - podał TVN24. Wniosek w tej sprawie zgłosiła Prokuratura Okręgowa w Gdańsku.

30.08.2012 | aktual.: 30.08.2012 11:14

Adwokat prezesa Amber Gold, mec. Łukasz Daszuta zapowiedział, że w ciągu siedmiu dni złoży odwołanie od decyzji Sądu Rejonowego Gdańsk-Południe w sprawie aresztu dla Marcina P.

Po wyjściu z sali po posiedzeniu sądu mecenas Daszuta nie chciał jednak niczego więcej powiedzieć w sprawie postanowienia sądu o areszcie dla prezesa Amber Gold.

Prokuratura Okręgowa w Gdańsku postawiła w środę szefowi Amber Gold zarzut oszustwa znacznej wartości. Za czyn ten grozi do 15 lat więzienia. To właśnie z powodu wysokiej kary, jak i obawy mataczenia, śledczy zdecydowali się wystąpić o areszt dla Marcina P.

Gdańska prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie Amber Gold od początku lipca. 17 sierpnia śledczy postawili założycielowi firmy i jej prezesowi Marcinowi P. sześć innych zarzutów dotyczących m.in. prowadzenie bez zezwolenia działalności bankowej i działalności gospodarczej.

Marcin P. składał już w prokuraturze wyjaśnienia. Przedstawiono mu nowe zarzuty, w tym dotyczące oszustwa. Grozi mu 15 lat więzienia. Jak powiedział Wojciech Szelągowski z gdańskiej prokuratury decyzję podjęto po analizie zespołu prokuratorów dokonanej w trakcie zabezpieczenia dokumentacji księgowo - finansowej spółki.

Z gdańskiej prokuratury do tej pory wpłynęło 2091 zawiadomień od klientów Amber Gold, którzy twierdzą, że zostali oszukani. Ich roszczenia opiewają na ponad 130 mln zł.

Amber Gold to firma inwestująca w złoto i inne kruszce, działająca od 2009 r. Klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji - przekraczającym nawet 10 proc. w skali roku, które znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych. 13 sierpnia ogłosiła decyzję o likwidacji.

17 sierpnia śledczy postawili założycielowi firmy i jej prezesowi Marcinowi P. sześć zarzutów. Zarzucono mu prowadzenie bez zezwolenia działalności bankowej, prowadzenie działalności gospodarczej polegającej na kupnie i sprzedaży wartości dewizowych bez wpisu do rejestru działalności kantorowej, posłużenie się fałszywymi potwierdzeniami przelewów na kwotę 50 mln zł podczas rejestracji spółki przed sądem. Marcin P. jest też podejrzany o niezłożenie sprawozdania finansowego spółki za lata 2009, 2010 i częściowo 2011 r., do czego się przyznał.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (469)