Polska"Jeśli się da, dziś zagłosujemy nad projektem Lewicy"

"Jeśli się da, dziś zagłosujemy nad projektem Lewicy"

- Jeśli się da, Platforma będzie chciała
jeszcze w piątek ponownie głosować nad projektem Lewicy -
powiedział wiceszef PO Waldy Dzikowski po tym, jak
Sejm odrzucił ten projekt w porannym głosowaniu. Premier Donald Tusk powiedział, że PO i PSL chcą, aby jeszcze w piątek Sejm uchwalił projekt obniżający subwencje budżetowe dla partii politycznych.

03.04.2009 | aktual.: 03.04.2009 11:18

Sejm odrzucił projekt ustawy w sprawie ograniczenia subwencji dla partii politycznych. Zgodnie z projektem, od połowy 2009 do końca 2010 roku partie miały otrzymywać mniejszą subwencję budżetową.

Wcześniej Sejm przyjął poprawkę mniejszości, która prowadziła do całkowitej likwidacji finansowania partii z budżetu.

- Na pewno z PSL i podejrzewam, że z klubem Lewicy, dojdziemy do porozumienia, które umożliwi jeszcze dzisiaj ten projekt przyjąć" - mówił szef rządu.

Zdaniem Tuska, nie ma podstaw do reasumpcji porannego głosowania. - Sprawa jest poważna, nie może być narażona na zarzut. Niewykluczone, że wrócimy do projektu i jeszcze raz przeprowadzimy całą procedurę - podkreślił premier.

- Będziemy chyba długo siedzieli, żeby sprawę, mimo oporu różnych partii i polityków, dopiąć do końca. Muszę porozmawiać jeszcze z politykami innych klubów - dodał Tusk.

Szef rządu wykluczył, że głosowanie było "sabotażem" ze strony PSL, które od początku było przeciwne całkowitemu zwieszeniu subwencji.

- Siedzimy teraz z liderami PSL i będziemy chcieli wyprowadzić Sejm z tej pułapki, którą trochę przez brak rozwagi, bo chyba nie złą wolę, zorganizowali autorzy tej poprawki - zaznaczył Tusk.

Jak powiedział, głosowanie (za odrzuceniem całości projektu) traktuje jako rzut na taśmę tych, którzy chcieli stanąć na głowie, żeby nie odbierano im pieniędzy.

Dzikowski ocenił, że należy teraz wnieść jeszcze raz do laski marszałkowskiej projekt Lewicy bez poprawek.

- Wtedy jest pierwsze czytanie, krótkie wystąpienia, drugie czytanie i jeśli nie ma poprawek, przechodzimy do trzeciego czytania - mówił Dzikowski.

Sejm odrzucił projekt ustawy w sprawie ograniczenia subwencji dla partii politycznych. Zgodnie z projektem, od połowy 2009 do końca 2010 roku partie miały otrzymywać mniejszą subwencję budżetową.

Wcześniej Sejm przyjął poprawkę mniejszości, która prowadziła do całkowitej likwidacji finansowania partii z budżetu.

Dzikowski tłumaczył, że wniosek mniejszości był tożsamy z postulatem Platformy zniesienia finansowania partii, dlatego PO go poparła.

- Trudno było oczekiwać, aby Platforma Obywatelska głosowała inaczej niż za poparciem wniosku mniejszości. Byliśmy konsekwentni, głosowaliśmy zgodnie z naszym sumieniem i programem. Nie ustaniemy w wysiłkach, aby do maksimum ograniczyć finansowanie z budżetu państwa - powiedział Dzikowski.

W nieoficjalnych rozmowach politycy PO przyznają, że nie ma podstaw do reasumpcji głosowania, dlaczego trzeba jeszcze raz przeprowadzić przez Sejm projekt Lewicy, począwszy od pierwszego czytania.

Źródło artykułu:PAP
głosowanieprojektdonald tusk
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)