"Jeśli Kaczyński pojawi się na pogrzebie, czeka go śmierć"
"Jeśli prezes PiS przyjedzie do Łodzi na pogrzeb Marka Rosiaka, to czeka go śmierć" - anonimową kartkę takiej treści dostarczono w środę do łódzkiej redakcji tygodnika "Angora" - dowiedziała się "Rzeczpospolita".
28.10.2010 | aktual.: 29.10.2010 10:45
Pracownicy tygodnika natychmiast powiadomili policję, która wszczęła śledztwo w tej sprawie. Uruchomiona zostanie też wzmożona ochrona katedry, w której będzie odbywać się uroczystość pożegnalna zamordowanego Marka Rosiaka, asystenta europosła PiS Janusza Wojciechowskiego.
Jak mówi "Rzeczpospolitej" informator z KGP, łódzka katedra będzie w czwartek wyjątkowo mocno strzeżona. - Coś jest na rzeczy. Ochrona będzie ponad dwukrotnie większa, niż zwyczajowo podczas wizyt prezydenta RP - twierdzi.
W bazylice archikatedralnej odbyła się msza zamordowanego posła, z udziałem m.in. prezydenta, ministra sprawiedliwości i prezesa PiS. Siedzieli pierwszych rzędach, po przeciwnych stronach świątyni. W uroczystości uczestniczyło ponad 100 posłów, senatorów i działaczy PiS.
Trumna z ciałem Marka Rosiaka jest przewożona ulicą Piotrowską na Stary Cmentarz w Łodzi.