Jerzy Szmajdziński: w spółkach skarbu państwa powinni być fachowcy
W spółkach skarbu państwa powinni być fachowcy, ludzie kompetentni. Nie ma powodów, żeby były zaklęcia, żeby ci, którzy są w partii politycznej takiej czy innej to są gorsi jeśli mają wszystkie potrzebne kwalifikacje. Znam wielu bezpartyjnych z PiS-u, którzy są bardziej partyjni niż jakikolwiek członek SLD. Więc to jest takie populistyczne zawołanie, a przecież chodzi o to, żeby w tych spółkach rzeczywiście byli najlepsi ludzie. I tak długo jak te spółki będą spółkami skarbu państwa - powiedział Jerzy Szmajdziński w "Salonie Politycznym Trójki".
Jolanta Pieńkowska: Dzień dobry - dziś gościem "Salonu politycznego" Trójki jest Jerzy Szmajdziński - były minister obrony - SLD.
Jerzy Szmajdziński: Dzień dobry.
Gdyby wybory parlamentarne odbyły się dzisiaj do Sejmu weszłyby tylko PiS, PO, Samoobrona. SLD z 4% poparciem poza Sejmem. Jeszcze jest ważne takie pytanie, które respondenci dzisiaj otrzymują - które partie są niedowartościowane w sondażach. I jak sądzę pozycja SLD w tej rubryce jest wyższa niż w tym wyniku 4%. - Ale tak czy siak - samopoczucia to raczej poprawiać nie powinno.
- To nie chodzi o poprawianie samopoczucia. To chodzi o to by przekazywać informacje w tej sprawie rzetelnie, bo w ten sam sposób przekazywano informacje przed wyborami parlamentarnymi, a skończyło się innym wynikiem niż podawano. Nie podając tej pozycji, że są ugrupowania, które są w sondażach niedowartościowane. Oczywiście my się sondażami generalnie nie zajmujemy, tylko chcemy odbudowywać zaufanie społeczne i to jest dla nas najważniejsze. Swoją postawą jednoznaczną w parlamencie, swoją działalnością w terenie, tam gdzie jesteśmy w samorządach, tam gdzie sprawujemy władzę aby poprawiać warunki życia naszych obywateli.
** No tak, a PiS zaczyna popełniać błędy, wasze błędy - jak mówią niektórzy dziś na pierwszej stronie Gazety Wyborczej" Krzyk, hałas, a media nasze. Myśmy nigdy jako prawica nie mieli wpływu na media publiczne. teraz chcemy mieć bardzo silny" - mówi Tomasz Markowski wiceprzewodniczący klubu parlamentarnego PiS. >
- Kto miał media ten przegrywał wybory, więc życzymy na tej drodze PiS-owi wszystkiego dobrego.
A przy odpartyjnianiu spółek skarbu państwa - co zapowiada nowy minister skarbu Andrzej Mikosz.
- W spółkach skarbu państwa powinni być fachowcy, ludzie kompetentni. Nie ma powodów, żeby były zaklęcia, żeby ci, którzy są w partii politycznej takiej czy innej to są gorsi jeśli mają wszystkie potrzebne kwalifikacje. Znam wielu bezpartyjnych z PiS-u, którzy są bardziej partyjni niż jakikolwiek członek SLD. Więc to jest takie populistyczne zawołanie, a przecież chodzi o to, żeby w tych spółkach rzeczywiście byli najlepsi ludzie. I tak długo jak te spółki będą spółkami skarbu państwa.
No dobrze, ale wydaje się, że taka deklaracja, że reprezentanci skarbu państwa w spółkach będą musieli złożyć oświadczenia, w których przyznają się do związków z partiami politycznymi. Działacze partyjni pożegnają się z posadami, że to ma sens.
- I ma, i nie ma sensu. Najważniejsze jest to, żeby reprezentanci skarbu państwa to były osoby, które po pierwsze mają kwalifikacje i wszystko co z tymi kwalifikacjami jest związane.
No tak, ale przywykliśmy do tego, że na pierwszym miejscu była właściwa przynależność partyjna, a potem kwalifikacje lub ich brak.
- Ja muszę powiedzieć, że w czasach rządu SLD trudno było znaleźć osoby, które można byłoby powiedzieć, że mają wszystko oprócz kwalifikacji albo mają tylko legitymację partyjną, a nie mają kwalifikacji. Mamy do czynienia z zapowiedzią czystek w radach nadzorczych i tak trzeba odczytywać deklarację pana Mikosza. A nie w kategoriach, że on chce zamienić dobrych na jeszcze lepszych.
Przeczytaj cały wywiad