Trwa ładowanie...
d3f66ny
08-09-2004 10:33

Jerzy Szmajdziński: Putin kieruje się emocjami

(RadioZet)

d3f66ny
d3f66ny

Gościem Radia Zet jest minister obrony narodowej, Jerzy Szmajdziński. Witam, Monika Olejnik. Dzień dobry. Dzień dobry. Panie ministrze, jak pan odbiera słowa prezydenta Putina, który mówił wczoraj groźnym głosem do dziennikarzy: „Nie będziecie nam więcej zadawać pytań o politykę wobec Czeczenii.”? To oznacza, że Putin kieruje się emocjami. Każdy ma prawo zadawać pytania w każdej sprawie. Problemem jest jakie są odpowiedzi, a nie pytania. Myślę, że emocje ustąpią za jakiś czas. Prezydent Putin nie chce niezależnej komisji, która zbadałaby to co się wydarzyło w Biesłanie. O czym to świadczy? Rosjanie nigdy się na takie rzeczy nie godzili, więc nie jest to problem prezydenta Putina. Myślę, że niesłusznie prezydent Putin uważa, że opinii publicznej nie interesuje jak do takiego zdarzenia doszło. Światową opinię publiczną musi to interesować, dlatego że mówimy o wspólnym, jak się wydaje, terrorystycznym zagrożeniu. Deklaracje Putina były przecież jasne. To był zamach terrorystyczny. By ustrzec się w przyszłości
przed podobnymi zamachami i wypracować metody rozbrajania takich konfliktów jak ten, potrzebujemy informacji. Nie jest to więc właściwa postawa. Putin nie chce rozmów z Czeczenami. Mówi, że tragedii w Biesłanie nie należy wiązać z tym co się dzieje w Czeczenii. Czy jest to dobra droga? Nie ma oczywiście usprawiedliwienia dla tego, co zrobili terroryści, ale czy rzeczywiście nie należy tego wiązać tych dwóch kwestii? Od nikogo w żadnym kraju nie należy oczywiście żądać rozmów z terrorystami, z ugrupowaniami ekstremistycznymi. Takiej filozofii przyjmować i narzucać komukolwiek nie wolno. Podłożem do działania tych grup terrorystycznych jest przecież problem Czeczenii. W związku z tym trzeba ten problem rozwiązywać metodami politycznymi przy zastosowaniu zdecydowanej siły wobec grup terrorystycznych. Media rosyjskie zarzucają polskim mediom fobię antyrosyjską. „Izwiestija” sugeruje, że to politycy szczują polskie media przeciwko Rosji. Zgadza się pan z tym? Ani polscy politycy, ani polskie media nie zwolniły
redaktora naczelnego „Izwiestiji”. Wszystko jest w emocjach i emocjami usprawiedliwiam reakcje. Polskie społeczeństwo zareagowało samo, solidarnie bez żadnych sygnałów władz. Ludzie sami to zrobili, te gesty solidarności...Ruch w szkołach, minuta ciszy...Minister edukacji był na końcu tej drogi, a nie na początku. Nasze zachowania pod ambasadami, konsulatami, powszechne przygaszenie, które można było obserwować na polskich ulicach i polskich domach jest gestem ludzkiej solidarności z narodem rosyjskim, z tymi, którzy ponieśli takie straty. Czy polscy politycy powinni być solidarni z tymi, którzy ponieśli straty w Czeczenii? ... Nie relatywizuję w tej chwili, tylko pytam się czy polscy politycy mają takie prawo, by patrzeć na ręce rosyjskim władzom, które zabijają dzieci w Czeczenii? Mają prawo tak jak światowa opinia publiczna oczekiwać, że będziemy wiedzieli możliwie najwięcej i właśnie ze strony władzy rosyjskiej - o kulisach, o przebiegu akcji, a także o podłożu całego konfliktu. Walka z terroryzmem jest
wspólną sprawą Sojuszu Północnoatlantyckiego i Rosji ogłoszoną, przyjętą. W tej sprawie są przecież wspólne deklaracje i wspólne zdjęcia prezydenta Putina z Jaquesem Chiraciem, z Gerhardem Schroederem. To jest jedna z tych spraw, które nas łączą. Nie powinno być w związku z tym niedomówień między nami i braku informacji. Adam Michnik pisze dzisiaj w „Gazecie Wyborczej”: „Gdy Putin odrzuca z pogardą pomysł powołania parlamentarnej komisji śledczej, chce się tylko ztrawersować Gogola: ‘Dokąd pędzisz nieszczęsna Rosjo?’” ... Wczoraj prezydent Kwaśniewski zdecydował się, by stanąć przed komisją śledczą ds. PKN Orlen, bez żadnych warunków, w każdej chwili, jak najszybciej. Dobra decyzja? To jest decyzja, która może być komentarzem do zachowania niektórych konstytucjonalistów, jak również instytucji czy szefów instytucji, które stoją na straży konstytucji. Jeśli nie daje swojej twarzy prezes Trybunału Konstytucyjnego, jeśli publicznie w tej sprawie nie wypowiadają się inni konstytucjonaliści, wybitni prawnicy
mówiący, że są wątpliwości... Wypowiadali się przy komisji śledczej ds. Rywina. Wypowiadali się, ale nie dali twarzy. Nie pokazali się w żadnym programie, nie usiedli przed panią i nie prowadzili z panią w tej sprawie sporu. Myślę, że to był taki emocjonalny powód, którym kierował się Aleksander Kwaśniewski, że nie będzie walczył, jeśli ma sam walczyć o to, że być może nie powinien stawać przed komisją. Uznał, że stanie, nie ma nic do ukrycia. Czy to wszystko bierze się z walki przeciwko prezydentowi? Część tej komisji nie kieruje się zasadami, które zostały podjęte w uchwale Sejmu, chce osłabić prezydenta. Główne zadanie tej komisji to przecież ustalenie kto podjął decyzję w sprawie użycia służb specjalnych wobec prezesa Orlenu. Nie tylko, bo także jak obsadzano Radę Nadzorczą, itd., itd. Tutaj prezydent brał aktywnie udział. Ale to są szczegóły w moim przekonaniu, bez znaczenia. Żyjemy w świecie, i to nie tylko Polska jest takim krajem, w którym każdy minister jest poddawany najprzeróżniejszym naciskom, z
którym się rozmawia, z którym rozmawiają ci co głosowali. To są ci, którzy mają sugestie, propozycje, ale decyzje podejmuje minister. On za to odpowiada i on się pod tym podpisuje. Jeśli ktoś mówi, że na ministra skarbu czy jakiegoś innego ktoś wywierał wpływ, to ja mówię: no dobrze, jak nie wytrzymujesz chłopie tego nacisku, to się albo nie podejmuj tego zadania, albo ustąp. Ale jeśli minister z Kancelarii Prezydenta próbował wywrzeć nacisk na ministra, to można zadać sobie pytanie: Dlaczego? O co mu chodziło? Nie widzę w tym nic zdrożnego, bo na ministra skarbu rządu Stanów Zjednoczonych też wywierają naciski lobbyści lub ludzie, którzy uważają, że głosując na partię republikańską mają moralny mandat do tego, by powiedzieć: słuchaj, uważam, że dobrym fachowcem w radzie nadzorczej Reytona jest... Czyli według Jerzego Szmajdzińskiego komisja powinna się rozejść, bo zajmuje się nie wiadomo czym, nie wiadomo po co, bo to jest normalne? Tak. To jest normalne w całym świecie. Nienormalne jest natomiast wtedy,
gdy się tym naciskom ulega i gdy działa się niezgodnie z prawem. Wtedy jest nienormalne. Jeśli komisja chce ustalić, że naruszono prawo, to ok., w porządku. Wydaje mi się tylko, że za kilka tygodni komisja dojdzie do wniosku, że warto przesłuchać również tych, którzy korzystają z paliwa na stacjach Orlenu. Uważa pan, że komisja nie powinna sprawdzać Fundacji Bez Barier pani Jolanty Kwaśniewskiej? Właśnie tak uważam. A wie pan kto jest szefem tej fundacji? Stąd jest bliska droga do tego, by ustalić kto z nas tankuje na stacjach Orlenu. Czy pan wie kto jest szefem tej Fundacji? Pan Andrzej Kratiuk, który był w Radzie Nadzorczej PKN Orlen. To bliski współpracownik Wiesława Kaczmarka i krąg się zamyka. A właśnie. Krąg się zamyka w sprawie kandydatów do fotela prezydenckiego. Prezydent Kwaśniewski namaścił pana. Czy Jerzy Szmajdziński zdobędzie się na to, żeby walczyć? Czy pana to nie interesuje? Zajmuję się swoimi sprawami. Ale to prezydent powiedział... I to traktuję jako wyróżnienie. Tylko jako wyróżnienie?
Jako wyróżnienie. Myślę, że to nie jest ta faza. Proponowałem, żeby SLD dyskutował o tym w czasie kampanii sprawozdawczo – wyborczej, żebyśmy określili czy chcemy mieć swojego kandydata, czy chcemy poprzeć kogoś kto nie jest z naszego ugrupowania, by taką wstępną decyzję podjąć na kongresie 19 grudnia i nie zastępować dyskusji członków dyskusjami i oświadczeniami liderów. To można traktować jako wyróżnienie, bo kilkanaście lat temu prezydent Aleksander Kwaśniewski chciał pana skreślić z listy tych, którzy mają mieć miejsce w nowym, odbudowanym Sojuszu. Czy to był Aleksander Kwaśniewski czy inna osoba to... Tak mówił Leszek Miller w wywiadzie dla „Trybuny”. ...wymieniał też inne nazwisko. Ten nasz trzeci kolega przeprosił nas za to i publicznie powiedział, że wtedy popełnił błąd. W tej sprawie nie warto więc komisji śledczej powoływać. Dziękuję bardzo. Gościem Radia Zet był minister obrony i wiceprzewodniczący SLD, Jerzy Szmajdziński.

d3f66ny
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3f66ny
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj