Jerzy Miller selekcjonuje rodziny ofiar?
Jerzy Miller szefujący komisji badania wypadków lotniczych nie jest skory do zorganizowania szerokiego spotkania z rodzinami bliskich ofiar katastrofy smoleńskiej, jak zrobiła to prokuratura - twierdzi "Nasz Dziennik".
13.08.2010 | aktual.: 13.08.2010 10:56
Gazeta pisze, że Jerzy Miller spotyka się tylko z wybranymi rodzinami. Zdaniem gazety są to osoby związane w ten czy inny sposób z koalicją rządową. Pytana przez "Nasz Dziennik" rzeczniczka MSWiA Małgorzata Woźniak powiedziała, że przewodniczący Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego spotyka się z poszczególnymi rodzinami ofiar katastrofy smoleńskiej co pewien czas.
Jednak pełnomocnicy bliskich ofiar tragedii zaprzeczają. - Takich zaproszeń nie otrzymuję - mówi Beata Gosiewska, wdowa po byłym wicepremierze. - Dostają je ci, którzy są powiązani z rządem - dodaje. Przyznaje, iż wie od innych rodzin, że tego typu spotkania, m.in. z przedstawicielami rządu, np. ministrem Michałem Bonim, się odbywają. Jarosław Zieliński, członek prezydium Parlamentarnego Zespołu ds. Wyjaśnienia Katastrofy Smoleńskiej nic nie wie na temat spotkań dla wybranych rodzin. Deklaruje, że zbada sprawę. Pełnomocnicy rodzin podkreślają, że widzą potrzebę szerokiego spotkania z udziałem jak największej grupy bliskich ofiar tragedii.