Jens Stoltenberg dla "Die Zeit": NATO pozostaje sojuszem atomowym
• Sekretarz generalny NATO udzielił wywiadu tygodnikowi "Die Zeit"
• Jens Stoltenberg powiedział, że jego celem jest świat bez broni atomowej
• Dodał, że dopóki broń taka istnieje, NATO pozostanie "sojuszem atomowym"
• Ostrzegł też przed obniżeniem progu użycia broni jądrowej
07.07.2016 | aktual.: 07.07.2016 10:46
- Naszym celem jest świat bez broni atomowej. Jednak dopóki broń jądrowa istnieje, NATO pozostanie sojuszem atomowym - powiedział Stoltenberg w rozmowie opublikowanej w czwartek, w przeddzień szczytu NATO w Warszawie.
Stoltenberg zaznaczył, że "próg użycia broni jądrowej nie może zostać obniżony". - Warunki, w których NATO mogłoby rozważać użycie broni atomowej, są skrajnie nieprawdopodobne - zastrzegł sekretarz generalny Sojuszu i zaapelował, by zrobić wszystko co tylko możliwe, by sytuacja nie uległa zmianie.
Powodem do niepokoju jest zdaniem Stoltenberga występowanie broni jądrowej w różnych częściach kuli ziemskiej. - Widzimy, że Korea Północna rozwija broń atomową. Widzieliśmy też irański problem. Martwię się o bezpieczeństwo nuklearne. Odpady jądrowe mogą dostać się w ręce grup terrorystycznych, możliwe jest też powstanie brudnej bomby - ostrzegł.
Stoltenberg podkreślił, że NATO stawia obecnie na odstraszanie. - Tak, rozwijamy się z (sojuszu - przyp. red.) ubezpieczającego w kierunku sojuszu odstraszającego - wyjaśnił.
Ta zmiana jest jego zdaniem ważna, aby "zasygnalizować każdemu przeciwnikowi, że atak na jednego sojusznika byłby atakiem na cały Sojusz". Zapewnił, że wzmocnienie wschodniej flanki będzie "defensywne, dostosowane do warunków i będzie całkowicie zgodne z Aktem Założycielskim NATO-Rosja". - Nie szukamy konfrontacji z Rosją, nie chcemy zimnej wojny - powiedział Stoltenberg w wywiadzie dla "Die Zeit".