Jawor. Pożar dawnej cukrowni, łuna ognia nad magazynem
Jawor. Przez całą noc strażacy walczyli z ogniem, który wybuchł w dawnej cukrowni, gdzie składowano łatwopalne materiały. Mieszkańcy od lat biją na alarm w sprawie magazynu.
Do pożaru doszło w środę około godziny 22. Około 100 strażaków zawodowych oraz ochotników gasiło ogień przez całą noc. Zmagali się z sporym "zadymieniem i promieniowaniem cieplnym".
- Pożar był bardzo duży i rozwinięty. Płomienie wydostawały się przez połać dachową. Część konstrukcji w obiekcie uległa zawaleniu - mówił w rozmowie z Polsat News st. kpt. Tomasz Kita ze straży pożarnej w Jaworze.
Jak dodaje, w magazynie znajdowały się "duże ilości materiału palnego", jednak trudno powiedzieć, co to dokładnie było. Budynek dawnej cukrowni należy teraz do firmy produkującej paliwa alternatywne. W magazynie składowano przetworzone odpady wykorzystywane m.in. do produkcji cementu.
Strażacy wciąż walczą z ogniem. Akcja gaśnicza może potrwać do czwartkowego popołudnia.
Problem od dawna
To nie pierwszy pożar w Jaworze. Mieszkańcy od lat zwracali uwagę na to, do czego jest wykorzystywana dawna cukrownia. - Od dawna domagaliśmy się zamknięcia tego składowiska. Wieczny kurz i smród - mówili mieszkańcy, cytowani przez "Gazetę Wrocławską".
W 2018 roku funkcjonariusze policji i Inspektoratu Ochrony Środowiska skontrolowali magazyn. Wszystko wskazje na to, że nie dopatrzono się nieprawidłowości, bo firma produkująca paliwa alternatywne nadal funkcjonowała.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: Polsat News/"Gazeta Wroclawska"