Jaruga-Nowacka: premier uprawia propagandę sukcesu jak za PRL
W ocenie wiceszefowej klubu parlamentarnego
SLD Izabeli Jarugi-Nowackiej, sytuacja gospodarcza w Polsce jest
niezła, jednak premier Jarosław Kaczyński zamiast głosić - jak
mówi posłanka - propagandę sukcesu, powinien zdobyć się na
refleksję, by uchronić się od kłopotów w przyszłości. Dodała, że wypowiedzi premiera, podsumowujące rok programu "Solidarne państwo" kojarzą się jej z czasami PRL.
31.10.2006 | aktual.: 31.10.2006 19:57
Według Jarugi-Nowackiej, dobra sytuacja gospodarcza to zasługa nie tylko rządów Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego, ale również ich poprzedników - Marka Belki i Leszka Millera.
Jeżeli mówimy o tym, że jest w ogóle dobra koniunktura gospodarcza, to popatrzmy, że z tego wzrostu gospodarczego, tej rozpędzonej gospodarki być może moglibyśmy lepiej korzystać, gdyby rząd podejmował decyzje temu służące. Tak się nie dzieje - powiedziała Jaruga-Nowacka, odnosząc się do wypowiedzi premiera na temat realizacji programu "Solidarne państwo".
W ocenie posłanki Sojuszu, solidarna Polska powinna się przede wszystkim objawiać w zmianach systemowych, a więc w podatkach. Tymczasem - jak mówiła - zmiany w podatkach były kosmetyczne.
Chciałabym, żeby pan premier nie przypominał mi okresu PRL, gdy była propaganda sukcesu. Jak słyszę, że nie popełniono żadnego błędu, jest cudownie, a będzie coraz lepiej, to niewątpliwie z tym mi się to kojarzy - podsumowała wiceszefowa klubu SLD.