SpołeczeństwoJarosław Zieliński ws. Igora Stachowiaka: przepraszam za polską policję

Jarosław Zieliński ws. Igora Stachowiaka: przepraszam za polską policję

Przepraszam za polską policję, ale nie cała policja jest taka - powiedział wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Jarosław Zieliński, pytany o sprawę śmierci 25-letniego Igora Stachowiaka.

Jarosław Zieliński ws. Igora Stachowiaka: przepraszam za polską policję
Źródło zdjęć: © PAP | Bartłomiej Zborowski

25.05.2017 | aktual.: 25.05.2017 21:30

"W tej sprawie toczyło się postępowanie"

Wiceszef MSWiA pytany przez dziennikarzy, czy zrobił coś przez miniony rok ws. Igora Stachowiaka odpowiedział, że toczyło się w tej sprawie postępowanie. Na uwagę, że policjant, który przesłuchiwał Stachowiaka wrócił do pracy stwierdził, że to nie on go na stanowisko przywrócił.

- To rzecznik dyscyplinarny prowadził postępowanie dyscyplinarne. Na tamtym etapie jeszcze nie było tej decyzji o tym, jak się zakończy to postępowanie, jakie będą rozstrzygnięcia bezpośrednich przełożonych, to oni podejmują decyzję - powiedział Jarosław Zieliński. - Dzisiaj atak polityków opozycji, że ja jestem rzekomo czemuś winien jest czymś zdumiewającym - dodał.

Pytany o słowa polityków opozycji, którzy domagają się jego dymisji, Zieliński odpowiedział, że opozycja zrobiła z tej sprawy powód do ataku politycznego. - Ja bardzo bym przestrzegał wszystkich, którzy ulegają takiej pokusie, żeby atakować kogokolwiek za śmierć, której przecież nikt z nas nie chciał. To nie jest tak, że ktoś tu zawinił w jakimś bezpośrednim sensie. W ogóle przecież jeszcze nie są znane przyczyny zgonu Igora - zauważył.

"Przepraszam za polską policję"

- Ja przepraszam za polską policję, oczywiście tak, ale nie za całą policję, bo nie cała policja jest taka - podkreślił wiceszef MSWiA.

Zieliński pytany, czy czuje odpowiedzialność za całą sprawę odpowiedział, że "martwi się" z powodu tego, że samo zdarzenie miało miejsce. - Nie powinno to się nigdy zdarzyć, musi to być rozliczone, musi być wyjaśnione. Trwa to długo, niestety długo trwa w prokuraturze, ale widocznie prokuratura musi przeprowadzić to postępowanie w takim czasie, jak to się dzieje - zaznaczył. - Źle się stało, że w trybie dyscyplinarnym ta sprawa nie została rozstrzygnięta służbowa, bo powinna być - dodał.

Jak podkreślił, minister ani wiceminister spraw wewnętrznych i administracji nie podejmuje decyzji ws. dyscyplinarnych w służbach, które nadzoruje. - W mojej ocenie były podstawy do tego, żeby zakończyć decyzjami - oświadczył Zieliński.

- Zupełnie inne światło rzuciło na całą sprawę, na to tragiczne zdarzenie to, co zobaczyliśmy na filmie, ale ja zobaczyłem ten film, tak jak pan minister Mariusz Błaszczak po emisji w telewizji, nam tego filmu nikt nie przedstawił - dodał.

Zieliński zaznaczył, że z jego informacji wynika, że filmem z zatrzymania, który opublikował TVN dysponowała prokuratura. - Musimy zapobiec takim zdarzeniom w przyszłości, my się zastanawiamy bardzo intensywnie. Dzisiaj miałem naradę prawniczo-komendancką, bo uczestniczył w niej komendant główny policji oraz nasi prawnicy. Co zrobić, żeby w przyszłości lepiej można było monitorować tego typu sytuacje - podkreślił.

Wiceszef MSWiA ocenił, że obecnie rzecznicy dyscyplinarni i bezpośredni przełożeni często w postępowaniach dyscyplinarnych nie dysponują materiałami prokuratury. - Te relacje pomiędzy prokuraturą a postępowaniem dyscyplinarnym muszą też być chyba lepiej w przyszłości ułożone tak, żeby był dostęp do tych materiałów - powiedział.

Śmierć na komisariacie

Igor Stachowiak zmarł we wrocławskim komisariacie 15 maja 2016 roku. W sprawie trwa śledztwo, a okoliczności śmierci mężczyzny wciąż nie zostały wyjaśnione. Reporter "Superwizjera" dotarł do nagrań i informacji, które pokazują, jak wyglądała policyjna interwencja.

Na nagraniach widać między innymi leżącego na ziemi w toalecie, skutego kajdankami i rozebranego Igora Stachowiaka, który jest rażony paralizatorem. Mężczyzna zmarł później na komisariacie.

Źródło: WP. PAP, TVN24

policjamswiajarosław zieliński
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (185)