Jarosław Kalinowski: zgoda na "Zgodę"
Dzisiaj będzie decyzja. Nie pierwszy raz będziemy nad tą koncepcją dyskutować, ale jestem przekonany, że dzisiaj będzie definitywna decyzja. Ludzie chyba nawet mają dość tego, co na co dzień dzisiaj widać. Oczywiście, ważne są sprawy z korupcją i eliminacja tej korupcji, ważne są prace i działania komisji śledczych, ale są rzeczy jeszcze ważniejsze - powiedział Jarosław Kalinowski, gość "Sygnałów Dnia".
29.01.2005 09:55
Sygnały Dnia: — Dziś Rada Naczelna powie: tak lub nie dla wspólnej listy wyborczej Polskiego Stronnictwa Ludowego, Zjednoczenia Chrześcijańsko-Narodowego i Partii Centrum. Pan powie: tak, czy nie?
Jarosław Kalinowski: — Tak, rzeczywiście dzisiaj Rada Naczelna będzie dyskutować nad projektem zgłoszonym przez prezesa, nad tym porozumieniem pomiędzy liderami, czyli prezesem Wojciechowskim, profesorem Religą i prezydentem Kropiwnickim.
Sygnały Dnia: — Prezydentem Łodzi.
Jarosław Kalinowski: — I dzisiaj będzie decyzja. Nie pierwszy raz będziemy nad tą koncepcją dyskutować, ale jestem przekonany, że dzisiaj będzie definitywna decyzja. Ja nie chciałbym wyprzedzać, Rada Naczelna jest uprawniona do tego, jaka będzie decyzja, ale na pewno to będzie decyzja ostateczna i dzisiaj podjęta. Nazwa jest ładna — „Zgoda”. No, któż nie chciałbym zgody? W Polsce dzisiaj naprawdę jest potrzebna zgoda w sprawach zasadniczych, najważniejszych. Powiedzmy sobie szczerze, że — takie jest moje zdanie — ludzie chyba nawet mają dość tego, co na co dzień dzisiaj widać. Oczywiście, ważne są sprawy z korupcją i eliminacja tej korupcji, ważne są prace i działania komisji śledczych, ale są rzeczy jeszcze ważniejsze.
Sygnały Dnia: — Zgoda.
Jarosław Kalinowski: — To są ważne rzeczy. Ważne są też rzeczy lustracji czy dekomunizacji, ale najważniejsze są rzeczy pracy dla ludzi, a przede wszystkim nad gospodarką, nad tym, żeby ludzie mieli nadzieję i pracę. Natomiast tu jest „Zgoda”.