"Jarosław Kaczyński zniósł to dzielnie"
Posłanka PiS Joanna Kluzik-Rostkowska powiedziała, że boi się pierwszego po katastrofie posiedzenia sejmu, gdzie będą puste miejsca po posłach, którzy zginęli pod Smoleńskiem. Wśród ofiar tragedii jest 19 parlamentarzystów, w tym pięcioro posłów PiS. Posłanka opowiedziała też o kontakcie z prezesem PiS. - Zniósł to dzielnie - mówiła.
10.04.2010 | aktual.: 10.04.2010 19:31
Joanna Kluzik-Rostkowska mówi, że trudno jej się odnaleźć w sytuacji, w której z jej najbliższego otoczenia nagle zniknęło tyle osób.
- Niektórych znałam od bardzo wielu lat, tak jak Przemka Gosiewskiego, z którym się ciągle droczyłam. Znaliśmy się jeszcze z czasów podziemia. Olka Szczygłę też znałam 20 lat. Ola Natalli i Grażyna Gęsicka, to były moje najbliższe współpracowniczki w parlamencie - wspomina Joanna Kluzik-Rostkowska.
Według posłanki, prezes PiS, którego brat zginął w katastrofie, dzielnie zniósł ten cios. - Z Jarosławem Kaczyńskim nie rozmawiałam, dostałam tylko SMSy, że zniósł to bardzo dzielnie. Pierwszy moment był chwilą zastanowienia, czy prezes Kaczyński jest na pokładzie tego samolotu. Wiedzieliśmy, że duża grupa posłów się wybiera - mówiła posłanka.
Jarosław Kaczyński poleciał wynajętym samolotem na miejsce katastrofy. Wątpliwości, co do obecności prezesa PiS na pokładzie prezydenckiego samolotu wynikały z tego, że część posłów zrezygnowała z udziału w katyńskich uroczystościach na rzecz innych.