Jarosław Kaczyński: pomnik mojego brata może stanąć przed Muzeum Powstania Warszawskiego
Muzeum Powstania Warszawskiego jest w jakiejś mierze symbolem bardzo poważnej części polityki mojego brata. Jest takim miejscem, przy którym ten pomnik mógłby powstać - stwierdził w wywiadzie dla portalu wpolityce.pl prezes PiS Jarosław Kaczyński. Chciałby także, by pobliską ul. Towarową nazwano imieniem tragicznie zmarłego prezydenta.
10.05.2012 | aktual.: 10.05.2012 08:59
Jarosław Kaczyński podkreślił, że myśli o "pomniku z prawdziwego zdarzenia" - Muzeum Powstania Warszawskiego, jest takim miejscem, przy którym ten pomnik mógłby powstać. Oczywiście nie na terenie Muzeum, ale przed Muzeum, przy ul. Towarowej. To jest miejsce naprawdę dobre - uważa Kaczyński.
Jak tłumaczył to najlepsze miejsce na pomnik dla Lecha Kaczyńskiego. - Muzeum Powstania Warszawskiego jest w jakiejś mierze symbolem bardzo poważnej części polityki mojego brata. Bo polityka historyczna, odbudowa świadomości historycznej, patriotycznej, to był ogromnie istotny kierunek działań śp. prezydenta - przypomniał prezes PiS.
Według Kaczyńskiego pobliską ul. Towarową "bez wielkich strat można by nazwać imieniem Lecha Kaczyńskiego", a pomnik wszystkich ofiar powinien stanąć na Krakowskim Przedmieściu. - Mam nadzieję, że przyjdzie taki dzień, że opory konserwatora zabytków zostaną przełamane - powiedział.
Kaczyński zaznaczył jednak, że nie wierzy w to, że pomnik prezydenta stanie w najbliższym czasie. - Potrzebna jest całkowita zmiana sytuacji, a po pani Gronkiewicz-Waltz tej zmiany się nie spodziewam. Jestem przekonany, że powstanie pomnik, i pomnik ofiar, i pomnik mojego brata, ale - miejmy nadzieję - to już będą inne czasy. Może wówczas ten problem miejsca nie będzie już taki istotny - stwierdził.