Trwa ładowanie...

Jarosław Kaczyński i Lech Wałęsa w sądzie. Minuta po minucie

W końcu Jarosław Kaczyński i Lech Wałęsa spotkali się w sądzie. Wcześniej nie stawiali się na salę rozpraw. To prezes PiS wkroczył na drogę prawną. Powodem są wypowiedzi byłego prezydenta o katastrofie smoleńskiej.

Jarosław Kaczyński i Lech Wałęsa w sądzie. Minuta po minucieŹródło: Agencja Gazeta, fot: Jan Rusek
d9rxu9b
d9rxu9b
Trwa łączenie
18:07, 22.11.2018


Komentuj
17:55, 22.11.2018


2
17:25, 22.11.2018


Komentuj
17:20, 22.11.2018


Komentuj
17:02, 22.11.2018

Tymczasem  szef portalu TVP Info na swoim profilu na Twitterze przypomina jakimi sprawami w przeszłości zajmowała się przewodnicząca składu sędziowskiego.


Komentuj
17:00, 22.11.2018

Proces się kończy. Trwa ustalanie co dalej z aktami spraw, które Lech Wałęsa wytoczył Jarosławowi i Lechowi Kaczyńskim. To sprawy, które były prezydent wygrał. Pełnomocnik Wałesy nie ma kopii wszystkich akt, część z nich jest w archiwach.

Komentuj
16:56, 22.11.2018

Lech Wałęsa opuszcza salę rozpraw za zgodą przewodniczącego.


Komentuj
16:51, 22.11.2018


Komentuj
16:51, 22.11.2018

- To, że ci ludzie kłamią i zawsze kłamali udowodnię. Tylko zbiorę dowody w sprawie Kiszczakowej - mówi Lech Wałęsa.

Komentuj
16:49, 22.11.2018

Pełnomocnik Wałęsy tłumaczy, że wniosek o dołączenie akt starych spraw złożył z powodu uchylania mu pytań o te sprawy, skierowanych do Jarosława kaczyńskiego.

1
16:48, 22.11.2018

Pełnomocnik Jarosława Kaczyńskiego nie zgadza się na dołaczenie do akt dokumentów z poprzednich procesów. Uważa, że złożony teraz wniosek "jest obstrukcyjny", obliczony na przedłużenie postępowania.

Komentuj
16:46, 22.11.2018


Komentuj
16:36, 22.11.2018


Komentuj
16:35, 22.11.2018


Komentuj
16:34, 22.11.2018

Pełnomocnik Wałęsy wnosi o dołączenie do akt sprawy akt z postępowań, które dotyczyły "kwestii dóbr osobistych pozwanego i mogą być przedmiotem formułowanych przez niego ocen".

1
16:32, 22.11.2018

Zakończyło się przesłuchanie Lecha Wałęsy.

Komentuj
16:29, 22.11.2018

- O jakiej chorobie i jakich nawiedzeniach mówił pan w "Kropce nad i" - pyta sędzia. - Wnoszę, żeby go przebadać. Takie zachowania u zdrowej osoby nie może mieć miejsca - tłumaczy Wałęsa.

Komentuj
16:27, 22.11.2018

Na podstawie zachowań powoda oceniam go. Uważąm, że nalezy do grupy praktykujących niewierzących - mówi Wałęsa. - Wszyscy mówią, że to był wypadek. On wymyśla różne powody, by obciążyć inne osoby, by dopisać inne osoby. Z tego powodu jest przykro, tyle ludzi mieć na sumieniu za niefortunne decyzje - dodaje Wałęsa.

Komentuj
16:24, 22.11.2018

- Potwierdzam i dziś bym to powiedział jeszcze raz. On szkodzi Polsce, trzeba go usunąć i zrobię to jeszcze raz - zapowiada Wałęsa, odpowiadając na pytania o swoją wypowiedź w "Kropce nad i".

Komentuj
16:23, 22.11.2018

Przez całe moje życie nie próbowałem nikogo obrażać, ich też. Ja tylko odpowiadam, w dyskusji politycznej, mam prawo mieć własne zdanie na to co dzieje sie w Polsce i z tymi ludźmi - mówi.

Komentuj
16:22, 22.11.2018

Przecież widzimy, co dzisiaj się dzieje, kto podejmuje decyzje, a kto je wykonuje - tłumaczy pełnomocnikowi Jarosława Kaczyńskiego. - Na tych szczeblach różnie się wydaje polecenia, jednym sie wydaje, ale to rzadko, a innych sie zachęca, jak ktoś chce robić karierę.

3
16:19, 22.11.2018

Kto mógłby takie świństwo zrobić, jak nie Kaczyńscy - mówi Wałęsa pytany, skąd pewność, że to Kaczyńscy wrabiają go w bycie agentem.

Komentuj
16:18, 22.11.2018

Wałęsa zapewnia, że nigdy nie był agentem.

Komentuj
16:17, 22.11.2018

- Wiem, że karton przywieziono do Kiszczakowej, postraszono ją, może powiedzieli jej, że jej zabiorą emeryturę. Za dużo powiedziałem - mówi Wałęsa.

Komentuj
16:16, 22.11.2018

Potem powiedział, że jestem agentem Lech. Założyłem sprawę, ale mój adwokat to wycofał, bo była katastrofa smoleńska. Potem była sprawa pani Kiszczakowej - opowiada Wałęsa. Nie chce jednak powiedzieć, co na ten temat sądzi, bo "twierdzi, że nie ma jeszcze dowodów".

Komentuj
16:15, 22.11.2018

Po wyrzuceniu spalili moją kukłę i zaczęli opowiadać o mojej agenturalnośći. Powiedział to Jarosław, a Lech to potwierdził. Poszedłem do sądu, wyrok jest. Myślałem, że będą grzeczni, ale oni nadal to opowiadali - mówi Wałęsa.

Komentuj
16:13, 22.11.2018

Wiele lat pracowałem z Kaczyńskimi i ich środowiskiem, gdy miałem wpływ na ich zachowanie, to świetnie nam sie pracowało, dwóch to nie jeden - mówi Wałęsa. - Do czasu kiedy ich wyrzuciłem z pracy, bo przestali pracować, tylko szukali haki, przeglądali dokumentację. Zwróciłem im uwagę, raz, drugi czasu i doszedłem do wniosku, że trzeba ich wyrzucić. Po wyrzuceniu zaczęłi podskakiwać, to powiedziałem, do jednego "przyjdź z mężem", a do drugiego "przyjdż z żoną". I to jest moja jedyna wypowiedź "przeciwko mniejszościom" - tłumaczy.

Komentuj
d9rxu9b
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d9rxu9b
Więcej tematów