Jarosław Gowin: trupy z szafy powytrząsam

We wtorek prezydium Krajowej Rady Sądownictwa zajmie się wnioskiem ministra sprawiedliwości w sprawie prezesa gdańskiego Sądu Okręgowego Ryszarda Milewskiego i jego rozmową z osobą podającą się za asystenta szefa Kancelarii Premiera. W rozmowie tej Milewski miał prosić o instrukcje, czy przyśpieszać posiedzenie sądu ws. zażalenia na aresztowanie szefa Amber Gold Marcina P. Miał też umówić się na spotkanie z premierem.

- Liczę na to, że KRS pozytywnie zaopiniuje mój wniosek o odwołanie prezesa Milewskiego z funkcji prezesa - powiedział Gowin. - Na podstawie tego nagrania rzeczywiście można mieć podejrzenie, że (Milewski - przyp. red.) to osoba podatna na rozmaitego rodzaju naciski - zauważył minister. Zaznaczył jednak, że - jak dotąd - nie ma dowodów, by w przeszłości ktoś wywierał na sędziego Milewskiego jakieś naciski.

- Nie zamierzam niczego zamiatać pod dywan i unikać odpowiedzialności - podkreślił Gowin, zapewniając, że będzie dążył do wyjaśnienia sprawy Amber Gold i okoliczności z nią związanych, także w trójmiejskich sądach, które zajmowały się spółką i samym jej właścicielem, Marcinem P.

- Mogę obiecać jedno: że trupy z szafy powytrząsam, i rzeczywiście skrupulatnie zbadamy sytuację wymiaru sprawiedliwości w Trójmieście - zapowiedział Gowin. - Jeżeli ktoś sądzi, że premier Tusk, czy którykolwiek z ministrów tego rządu będzie dążył do ukrycia czegokolwiek w sprawie Amber Gold, to tacy podejrzliwi ludzie są w błędzie - dodał.

Na ręce premiera Jarosław Gowin złożył pismo odwołania wiceministra sprawiedliwości Grzegorza Wałejki. Nowym wiceministrem, jak poinformował resort, zostanie dotychczasowy szef departamentu sądów - Wojciech Hajduk.

Wałejko podkreślił, że jego odejście ze stanowiska nie może być łączone ze sprawą Amber Gold, gdyż kwestia zaprzestania pełnienia przez niego funkcji wiceministra sprawiedliwości rozstrzygała się w czerwcu i lipcu. Jarosław Gowin potwierdził tę informację.