Jarosław Gowin nie jest już wicepremierem. Jadwiga Emilewicz jego następczynią

Jarosław Gowin odchodząc z rządu, zaproponował, by jego funkcję przejęła Jadwiga Emilewicz. Premier Mateusz Morawiecki się na to zgodził. W czwartek prezydent Andrzej Duda powołał szefową Ministerstwa Rozwoju na stanowisko wicepremiera.

Gowin zrezygnował też z funkcji ministra nauki i szkolnictwa wyższego. Nie wiadomo, kto zajmie jego miejsce.

Przypomnijmy, że po Gowinie, decyzję o odejściu z rządu podjął Kamil Bortniczuk, sekretarz stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej. Ich dymisje nie oznaczają jednak rozłamu w Zjednoczonej Prawicy. Pozostaje ona - obok PiS i Solidarnej Polski - trzecią siłą w obozie rządzącym.

Szef Porozumienia tłumaczył, że jego decyzja o odejściu wynika z tego, że nie udało mu się przekonać PiS (przełożenia wyborów o rok) ani opozycji (przedłużenia kadencji Dudy o dwa lata) do swoich pomysłów w sprawie wyborów prezydenckich. Gowin zaznacza, że wybory 10 maja nie mogą się odbyć. Jednocześnie zwraca uwagę, że w obliczu epidemii lepsze niż tradycyjne jest głosowanie korespondencyjne które forsuje PiS.

Ustawa dotycząca głosowania korespondencyjnego została przyjęta przez Sejm. Teraz jest w Senacie. Gowin podkreślił, że losy ewentualnego weta Senatu będą zależały od jego ugrupowania.