Japonia: katastrofa śmigłowca armii USA. Załoga najprawdopodobniej przeżyła
Śmigłowiec amerykańskiej armii spadł na teren bazy wojsk USA na japońskiej wyspie Okinawa. Czteroosobowa załoga najprawdopodobniej przeżyła katastrofę - poinformowała agencja AP.
05.08.2013 | aktual.: 05.08.2013 19:07
Ratowniczy śmigłowiec odbywał misję treningową, w czasie której maszyna z niewyjaśnionych przyczyn spadła na teren lasu w Camp Hansen - bazie armii USA
Wojskowi milczą na temat przyczyn katastrofy. Nie informują również o jej ewentualnych ofiarach. Jednak japoński minister obrony Itsunori Onodera poinformował, że czteroosobowa załoga zdążyła bezpiecznie opuścić maszynę przed upadkiem. Polityk poinformował, że jeden z Amerykanów jest lekko ranny i został zabrany do szpitala.
Ponad połowa z 50 tys. amerykańskich żołnierzy w Japonii stacjonuje na wyspie Okinawa. Japończycy coraz częściej narzekają na obcych żołnierzy, którzy według nich są przyczyną wielu wypadków i wzrostu przestępczości.
W 2004 roku śmigłowiec marines rozbił się o budynki campusu uniwersyteckiego w pobliżu bazy Futenma. Chociaż nikt, łącznie z załogą, nie ucierpiał w tamtej katastrofie, to wywołała ona protesty przeciw amerykańskim żołnierzom w Japonii.