Japonia chce by RB ONZ rozstrzygnęła sprawę północnokoreańskiej rezolucji
Japonia zabiegać będzie by Rada Bezpieczeństwa ONZ w piątek w ciągu dnia podjęła decyzje w sprawie rezolucji, dotyczącej północnokoreańskiego programu rakietowego - oświadczył japoński minister spraw zagranicznych Taro Aso.
Japonia jest autorem utrzymanego w ostrym tonie projektu rezolucji - w siedzibie ONZ dyskutowany jest też o wiele łagodniejszy dokument, którego inicjatorem są Chiny i ma on poparcie Rosji. Drugi dokument nie przewiduje sankcji wobec Korei Płn.
W sytuacji, gdy Chiny zagroziły skorzystaniem z prawa weta i zablokowaniem przewidującej sankcje wobec Phenianu japońskiej rezolucji, w czwartek w Nowym Jorku odbyła się seria konsultacji pięciu stałych członków RB ONZ - USA, Chin, Rosji W.Brytanii i Francji - oraz Japonii. Ambasadorowie sześciu państw trzykrotnie spotykali się w celu uzgodnienia wspólnej wersji rezolucji w sprawie Korei Północnej.
Jak podały w Tokio w piątek rano japońskie miarodajne koła, cytowane przez agencję Kyodo, ostatecznie strony "osiągnęły kompromis" i zgodziły się na przedstawienie Radzie wspólnego projektu rezolucji. Szczegółów nie podano.
Japoński minister spraw zagranicznych Taro Aso kategorycznie zaprzeczył by Japonia zgodziła się na przyjęcie dokumentu w wersji chińsko-rosyjskiej - powiedział natomiast, że Japonia uczyni wszystko by rezolucja została poddana pod głosowanie jeszcze w piątek, przed rozpoczynającym się w sobotę w Petersburgu szczytem G-8.
Korea Północna wystrzeliła w zeszłym tygodniu co najmniej siedem rakiet różnego zasięgu, w tym pocisk dalekiego zasięgu typu Taepodong mogący teoretycznie uderzyć w terytorium USA.