Trwa ładowanie...
05-06-2006 09:07

Janusz Śniadek: próbujemy gonić Zachód

(Archiwum)

Posłuchaj wywiadu

Janusz Śniadek: próbujemy gonić ZachódŹródło: Archiwum
dn51ief
dn51ief

< Monika Olejnik> Gościem Radia ZET jest przewodniczący „Solidarności”, Janusz Śniadek. Witam Monika Olejnik, dzień dobry. Dzień dobry pani, dzień dobry państwu. < Monika Olejnik> Górnicy protestują. Wiceminister gospodarki Paweł Poncyljusz mówi: „Wypłata dywidendy górnikom to jest dobra wola rządu, a nie obowiązek.” Rząd proponuje wypłaty 100 mln, górnicy żądają 180 mln, czy to nie przesada panie przewodniczący? Oczywiście, że jest to kwestia dyskusyjna. Natomiast ja bym chciał z całą mocą podkreślić, że „Solidarność” na ostatniej Komisji Krajowej wydała stanowisko wskazujące, powołując się tutaj na autorytety na profesorów, na prof. Kabaja m.in., którzy w takim opracowaniu na zlecenie Ministerstwa Pracy „Praca –Rodzina –Dialog” w kontekście do przygotowań umowy społecznej wskazywali na, prof. Kabaj w zasadzie w tej części przez niego opracowanej wskazuje na niesłychanie dziwne i niespotykane w cywilizowanym świecie zjawisko nie nadążania wzrostu płac za wzrostem wydajności pracy i tutaj przytacza liczby,
jeśli będziemy mieć chwilkę czasu to je zacytuję. < Monika Olejnik> Ale panie przewodniczący, dialog polega na tym, że górnicy mówią że jeżeli nie dostaną pieniędzy to przyjadą do Warszawy i zrobią w Warszawie taką demolkę gorszą niż zrobili w Warszawie kibice tak, powiedział dzisiaj jeden z górników w kopalni „Halemba”. Wie pan, to jest różnica między górnikami a lekarzami, bo lekarze nie przyjadą i nie zrobią demolki. 100 mln zysków, czy to nie jest mało panie przewodniczący? No więc to jest właśnie takie fajne barwne przeciwstawienie, że tutaj z jednej strony te potrzeby służby zdrowia, a z drugiej tam ktoś żąda pieniędzy, ale jest pewna paradoksalna historia, że właśnie wypłata wynagrodzenia nagród z zysku jest formułą zasilającą również ZUS, a więc trafiają pieniądze do tego systemu zwiększają szansę spełnienia postulatów służby zdrowia, zresztą w ogóle dzisiaj nie nadążanie wzrostu płac wraz za wzrostem wydajności jest jednym z głównych hamulców rozwoju w Polsce. < Monika Olejnik> Czyli, przepraszam,
uważa pan, że górnicy mają rację, tak? Mało tego uważam, że w ogóle jeśli chodzi o spełnienie postulatów służby zdrowia to jest kilka bardzo prostych ścieżek. < Monika Olejnik> Ale ja pytam wprost o górników, czy górnicy mają rację w tym sporze z rządem? Tak, jest to jedna z form zasilenia systemu, ponieważ poprzez składki ZUS-owskie, które będą potrącone od tych wypłaconych nagród zasilony będzie również ZUS. W żadnej innej formule to się nie stanie. < Monika Olejnik> Górnicy żądają zwolnienia wiceministra Pawła Poncyljusza, zgadza się pan z tym postulatem? Uważają, że on nie może prowadzić z nimi rozmów. Nie, nie będę wchodził w te problemy personalne. Natomiast pani redaktor, dialog polega między innymi na tym, że słyszane są argumenty i racje wszystkich stron. Myślę też, że rola mediów na tym polega, że każdą ze stron dopuszczać do głosu. Ja próbuję tutaj w tej chwili przekazać niektóre z mocnych racji i argumentów pokazujących, że dzisiaj w Polsce bez wzrostu płac w sferze usług i w sferze produkcyjnej
nie znajdą się pieniądze na zasilenie choćby ZUS-u - całego systemu, to ze składek tylko jesteśmy w stanie to finansować. < Monika Olejnik> Panie przewodniczący, a czy pan wie ile kosztują posiłki regeneracyjne w kopalniach węglowych? 200 mln złotych. Deputaty węglowe 250 mln zł. Posiłki regeneracyjne mają też sekretarki, czy to nie jest przesada? Znam to wszystko i oczywiście być może można to wszystko budować na pewnych paradoksach, nieprawidłowościach, takie informacje. Natomiast myślę, że jest coś takiego jak ogólny koszt pracy i myślę, że tutaj co byśmy nie mówili w Polsce w tej chwili wynagrodzenia zarobki są wielokrotnie sześciokrotnie niższe na średnich tylko operując, niż w Unii Europejskiej od średniej w Unii Europejskiej. Natomiast my to wszystko robimy próbujemy gonić Zachód, żeby zasypać te przepaści tylko po to, żeby te płace wzrosły, nie tylko w służbie zdrowia ale we wszystkich innych branżach. < Monika Olejnik> Czyli rozumiem, że kiedy dojdzie do strajku 15 czerwca w Warszawie, to
„Solidarność” będzie za i pan przewodniczący Janusz Śniadek też za tym strajku się opowie. Pani redaktor, że tak zażartuję, 15 sierpnia... < Monika Olejnik> 15 czerwca. ...15 czerwca będzie Boże Ciało... < Monika Olejnik> 14 czerwca. ...stąd ta akcja jest trochę innego dnia i myśmy w stanowisku komisji krajowej wyrazili swoje odniesienie w ogóle do postulatów płacowych, wskazali na konieczność wzrostu wynagrodzeń we wszystkich branżach i podkreślę, przytoczę głos prof. Kabaja: „W okresie ostatnich pięciu lat 2001- 2005, wydajność pracy, wartość dodana na pracującego wzrosła o 28 proc., a przeciętne wynagrodzenie realne brutto tylko o 7,3 proc.” i dalej pan profesor pisząc o tym, że owocuje to brakiem wzrostu popytu i w następstwie daje bez zatrudnieniowy wzrost i staje się jakby barierą rozwojową Polski, ten brak wzrostu wynagrodzeń. To uprawnia nas do postulatu do wspierania różnych akcji roszczeniowych płacowych, właśnie w interesie nas wszystkich. < Monika Olejnik> A co pan powie o wiceministrze o
wicepremierze Dornie, który chce wyrzucać lekarzy z pracy za to, że strajkują? Wie pani, tu jest jakby z definicji jako związkowiec jestem za dużą powściągliwością w tym obszarze. Chciałbym też, powiem w jakimś stopniu nawet zazdroszczę tej powściągliwości, która występuje przy tych akcjach, w tym obszarze chciałbym aby była w równym stopniu wykazywana przy innych akcjach. Jest naszym naturalnym prawem prawo do strajku. Natomiast to nie zmienia sytuacji, że akurat w służbie zdrowia „Solidarność” w pełni popiera postulaty -postulat płacowy sekretariatu służby zdrowia i tutaj jak gdyby odsyłam precyzyjnie do stanowiska „Solidarności” właśnie do stanowiska sekretariatu. Natomiast naszą troską jest aby w tych uzgodnieniach, które zostaną ostatecznie zawarte te pieniądze rzeczywiście trafiły do wszystkich pracowników służby zdrowia, tutaj stąd jest ten nasz postulat wynegocjonowania czegoś na kształt „Karty nauczyciela” czegoś w rodzaju karty pracownika służby zdrowia, nie wiem czy to będzie realne, w każdym
razie jakieś ustanowienie pewnych standardów wynagrodzeń nawiązujące do układu zbiorowego jest moim zdaniem konieczne, a nasz niepokój jest tym większy, że jak zapewne wszyscy państwo widzą, pojawia się na ulicach jakaś przedziwna zdumiewająca kampania bilbordowa w rodzaju: „Lekarze nie wracajcie do Polski, nadchodzi IV RP” i to budzi mój niesłychany niepokój, bez tego jeśli nie dowiem się kto inwestuje takie ogromne pieniądze w podsycanie niepokojów społecznych i jakich spodziewa się korzyści, przyznam że z wielkim niepokojem będę pochodził do jakichkolwiek rozwiązań nie będąc pewien czy nie spełniam jakichś oczekiwań jakiejś dziwnej gry. < Monika Olejnik> Pojawiają się głosy, że to Platforma Obywatelska stoi za strajkami lekarzy, czy pan się zgadza z tym? Nie wiem kto za tym, w każdym bądź razie na pewno nie z mojej strony insynuacje czy głosy padają. Natomiast jest faktem, że tak jak kiedyś obecne były głosy żeby związki odsunąć od polityki to teraz mam takie wrażenie, że potrzebny jest postulat odwrotny,
że niektóre inne środowiska próbują udawać związki zawodowe. < Monika Olejnik> Ale jakie środowiska na przykład? Mam takie wrażenie, że ostatnio Izba Lekarska stała się związkiem zawodowym. < Monika Olejnik> Ja na przykład nie słyszałam głosu „Solidarności”, która by ostro zaprotestowała przeciwko ministrowi Dornowi, który grozi lekarzom: a. Najpierw, że weźmie lekarzy w kamasze, potem grozi i wysyła instrukcje do dyrektorów szpitali, że mają być zwolnieni z pracy. Nie słyszałam, żeby „Solidarność” zaprotestowała, żeby wydała jakieś oświadczenie. Wydała? Może ja nie słyszałam o tym? Być może. Z całą pewnością ta wypowiedź wywołała również w naszym środowisku zgorszenie. Natomiast jeszcze raz podkreślam, naszą troską... < Monika Olejnik> Przepraszam panie przewodniczący, ale czy było oświadczenie, czy „Solidarność” przysłała pismo do premiera Dorna, żeby nie straszyć lekarzy ? Pani redaktor, ja wiem ,że panią kusi wciągnięcie mnie w tego typu sformułowania. Natomiast ja nie powiem żadnego zdani, które
podnieci nastroje konfliktu, będzie skłócało środowiska. Moją rolą jest szukać porozumienia i będę o to dbał. < Monika Olejnik> Ja wiem panie przewodniczący. Gdyby minister Janik, były szef MSW powiedział, że lekarzy weźmie w kamasze albo, że trzeba ich wyrzucać z pracy to „Solidarność” nie stałaby bezczynnie. Nie, przyznajmy jednak, że poza pewną retoryką mniej czy bardziej ostrą jakieś niedobre zdarzenie nie miało miejsca i ja wierzę, że ta powściągliwość i rozsądek również i tym razem wezmą górę, że prawo do strajku będzie poszanowane. Natomiast jeszcze raz podkreślam „Solidarność” nie popiera tych akcji w służbie zdrowia, które budzą jakieś wątpliwości etyczne, które nie daj Boże miały by polegać na odchodzeniu od łóżek pacjentów, czy czynieniu z pacjentów zakładników, tutaj kwestie etyczne bezpieczeństwa wśród ludzi jest jednak kwestią istotną i za to dziękuję całemu środowisku i tym pracownikom, członkom naszego związku, którzy w sposób taki bardzo odpowiedzialny podchodzą do tej sytuacji. < Monika
Olejnik> Ale „Solidarność” nie zastanawia się nad tym co należy zrobić, żeby rzeczywiście skończyć z przywilejami dla górników, które są w niektórych momentach naprawdę oburzające? Pani redaktor, myślę że troszkę się nadużywa w ogóle w tej debacie publicznej... < Monika Olejnik> A kto stoi z strajkami górników panie przewodniczący, bo wiadomo być może za strajkami lekarzy ktoś stoi, to kto stoi za strajkami górników? Nie, nie ja proszę, ja w ogóle zaprotestuję. Myślę, ze z żadnej mojej wypowiedzi nie wynikało czy nie uprawniało, że ktoś stoi za strajkami lekarzy. Myślę, że jest i na to wskazuje... < Monika Olejnik> Farmaceuci, PO. ...ta akcja bilbordowa pokazuje, że jest uprawniony każdy niepokój. < Monika Olejnik> To jest dowcip kolegów z innego radia. Wobec tego za strajkami górników stoi „Solidarność”, ponieważ w stanowisku swoim wydanym parę dni temu zwróciła się do wszystkich, czy stwierdziła, że dzisiaj należy dążyć do wzrostu płac nadążającego za wzrostem wydajności. < Monika Olejnik> Dziękuję bardzo.
Gościem Radia ZET był przewodniczący „Solidarności” Janusz Śniadek.

dn51ief
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dn51ief
Więcej tematów