Janusz Rewiński krytykuje Donalda Tuska
"Kiedy Donald Tusk zaczynał być premierem z bożej łaski, latał do domu na wybrzeżu rejsowymi samolotami. I gdzie się ta maniera podziała? Teraz podróżuje rządową maszyną i jeszcze kolegów z rządu zabiera. Ileż to pieniędzy na takie wycieczki tracimy! Toż to skandal" - krytykuje w "Super Expressie" znany aktor i satyryk Janusz Rewiński.
Janusz Rewiński apeluje do premiera, by "pokazał, jak się robi oszczędności". Satyryk proponuje likwidację wszystkich rejsów za państwowe pieniądze dla członków władz. "Pani Kopacz przysługuje 100 godz. lotu samolotem. A gdzie ona będzie nim tak latać? Do Radomia i z powrotem? Pociągiem może pojechać. Daleko nie ma" - przekonuje.
Rewiński wyliczał także, że za kadencji Donalda Tuska zatrudniono 100 tys. nowych urzędników. "Proszę więc, panie premierze, polikwidować te wszystkie specjalne miejsca pracy dla znajomych, żon, matek i kochanek. Niech media dalej szpiegują tych pochowanych po kątach rodzinnych ananasów. Tyle byśmy pieniędzy oszczędzili, że żaden kryzys nam niestraszny" - stwierdził.