Janusz Reiter: ważne, że o powstaniu mówiło się na całym świecie
Ważne, że o powstaniu mówiło sie na całym świecie, ważne, że powstanie - przynajmniej mam taką nadzieję - stanie się częścią ogólnoeuropejskiego obrazu historii, tą częścią, na której nam szczególnie zależy, dlatego, że w tej części wyraża sie sens naszego doświadczenia historycznego, to jest niesłychanie ważne dla kształtowania się obrazu Polski, racje hisotryczne nie przekładają sie wprost na polityczne, ale jeśli się nie rozumie racji historycznych, trudno wyjaśnić racje polityczne - powiedział prof. Janusz Reiter w "Salonie politycznym Trójki".
02.08.2004 | aktual.: 02.08.2004 14:36
Kamil Durczok: Kanclerz Niemiec, wicepremier Wielkiej Brytanii, sekretarz stanu USA, a prezydent Putin przysłał list i tyle, czy oczekiwał pan czegoś więcej.
Janusz Reiter: Ja bym sobie życzył, ale nie oczekiwałem, ponieważ jeśli się zna nastroje panujące w Moskwie, to nie można było niczego oczekiwać.
Kamil Durczok: To jest też pytanie, czy w stosunkach z Rosjanami, jak wiele w stosunkach z Rosjanami mamy jeszcze do zrobienia. To nie jest pierwszy tego typu gest, jak pan pamięta w 94 roku też było zaproszenie do prezydenta Putina i wtedy prezydent Putin przysłał swojego wysłannika.
Janusz Reiter: Myślę, że w czasach, kiedy historia w Rosji jest traktowana jako narzędzie wychowania patriotycznego, budzenia dumy narodowej, a potrzebna jest do tego, by społeczeństwo skonsolidować, to trudno w takich czasach na takie odważne gesty, które wymagają jednak większego dystansu do samego siebie, do zdolności, by powiedzieć, że w naszej historii były ciemne plamy, których się wstydzimy, których się nie wypieramy. Każdy naród Zachodniej Europy, do której należy Polska przecież, miał takie karty, każdy naród prędzej czy później do tych ciemnych kart historii się przyznawał, również my, Rosjanie nie są do tgo zdolni.
Kamil Durczok: Pozostaje nam czekać, czy należy wykonać jakiś gest?
Janusz Reiter: Nasz realny wpływ na to jest niewielki, my możemy poprzez dialog wpływać na elity rosyjskie, choć ich możliwości są niewielkie, przy tym stanie umysłów jaki panuje w tej chwili w Rosji.
Kamil Durczok: Premier Belka mówił, że dobrze by było, by alianci przeprosili za to, że w sierpniu 44 roku nie zdobyli sie na żadne zdecydowane działania, tymczasem Colin Powell nie bardzo wiedział co odpowiedzieć na pytanie, czy alanci zdradzili Polaków.
Janusz Reiter: Bo tak naprawdę ten problem nie istnieje w świadomości ludzi w Europie Zachodniej, również w Ameryce, więc trzeba by ten stan świadomości najpierw zmienić. Obchody są pod tym względem znaczącym faktem.
Kamil Durczok: Te doniesienia były wczoraj w czołówkach stacji telwizyjnych na całym świecie. Pytanie tylko, czy były tylko dlatego, że uczestniczylli w nich kanclerz Niemiec, czy sekretarz stanu USA.
Janusz Reiter: To nieważne dlaczego tak było, ważne że o powstaniu mówiło sie na całym świecie, ważne, że powstanie - przynajmniej mam taką nadzieję - stanie się częścią ogólnoeuropejskiego obrazu historii, tą częścią, na której nam szczególnie zależy, dlatego, że w tej części wyraża sie sens naszego doświadczenia historycznego, to jest niesłychanie ważne dla kształtowania się obrazu Polski, racje hisotryczne nie przekładają sie wprost na polityczne, ale jeśli się nie rozumie racji historycznych, trudno wyjaśnić racje polityczne.
Kamil Durczok: Dziękuję za rozmowę
Janusz Reiter: Dziekuję.
Przeczytaj cały wywiad