Świat"Janukowycz gra na zwłokę"

"Janukowycz gra na zwłokę"

Przyszłość polityczna przegranego kandydata na prezydenta Ukrainy, premiera Wiktora Janukowycza, będzie zależała od profesjonalizmu zwycięzcy wyborów, Wiktora Juszczenki, i spójności jego ekipy - powiedział James Sherr z Ośrodka Badań nad Konfliktami (CSRC) brytyjskiej akademii wojskowej.

Jego zdaniem skarga Janukowycza na niekorzystny dla niego wynik powtórzonej drugiej tury wyborów nie ma większych szans na uznanie w świetle wcześniejszego niekorzystnego dla niego orzeczenia Sądu Najwyższego, które - jak ocenia Sherr - zostanie podtrzymane.

Wygląda na to, że Janukowycz w końcówce urzędowania wykorzystuje stanowisko premiera z myślą o korzyściach dla siebie i swego otoczenia politycznego - uważa ekspert.

W jego opinii Janukowycz daje do zrozumienia, że będzie dla Juszczenki twardym i trudnym przeciwnikiem i będzie zabiegał o to, by skupić wokół siebie ludzi niezadowolonych z wyniku wyborów oraz tych, którzy poczuli się zagrożeni.

Jest bardziej niż prawdopodobne, że jego skarga jest próbą ratowania twarzy i zabezpieczenia bazy, przede wszystkim finansowej, z myślą o dalszych działaniach politycznych - podkreśla Sherr.

Zdaniem eksperta, w interesie Janukowycza jest to, by niepewność polityczna utrzymała się jak najdłużej, ale nie ulega wątpliwości, że wszyscy go opuścili: dawny obóz władzy, oligarchowie (m.in. Rinat Achmetow, który finansował jego kampanię wyborczą), a także liczące się siły polityczne w Rosji i media.

Okres zwłoki między ogłoszeniem wyniku wyborów a ukonstytuowaniem się nowej ekipy daje Janukowyczowi możliwość utrzymania kontroli nad finansami kraju, przetransferowania części zasobów finansowych z myślą o przyszłej działalności i usunięcia kompromitujących materiałów - zauważa Sherr.

Janukowycz może liczyć na duże poparcie społeczne na wschodniej Ukrainie i liczące się wsparcie na południu. Czy jednak uda mu się z przegranego kandydata władzy przeobrazić w nową siłę polityczną, skierowaną ku przyszłości, to zdaniem eksperta będzie zależeć w dużym stopniu od Wiktora Juszczenki. Wszystko będzie zależało od profesjonalizmu rządu powołanego przez Juszczenkę, jego spójności, poczucia celu, obranego kierunku, zdolności działania, determinacji, autorytetu - uważa.

Jeżeli tak się stanie, to wówczas zmieni się także charakter opozycji politycznej. Nie będą to malkontenci, kwestionujący mandat Juszczenki, lecz opozycja działająca konstruktywnie i w ramach obowiązującego prawa - przewiduje Sherr.

Andrzej Świdlicki

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)