Janik: zaczynamy porządkować resort
Po kontroli wewnętrznej w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji jednym z działań będzie "porządkowanie spraw" w resorcie - zapowiedział szef MSWiA Krzysztof Janik.
"W resorcie zaczynamy porządkować pewne rzeczy. Myślę, że w najbliższych dniach będziecie sporo o tym wiedzieli" - powiedział Janik dziennikarzom. Nie powiedział jednak, na czym ten proces miałby polegać i jak będą wyglądać szczegóły zmian.
"Po wewnętrznej kontroli stan jest lepszy, niż sądziliśmy. W istocie poza tymi dwoma przypadkami, o których pisała prasa, nie ma żadnych innych. Ale to nie zwalnia mnie od przypominania wszystkim podległym urzędnikom, także wojewodom o konieczności przestrzegania ustawy antykorupcyjnej" - powiedział Janik.
W ostatnich tygodniach media ujawniły, że pracownicy MSWiA Roman Kurnik i Janusz Ocipka złamali ustawę antykorupcyjną. We wtorek minister Janik przyjął rezygnację Janusza Ocipki; na początku lipca minister odwołał także Romana Kurnika i innego doradcę wiceministra Sobotki - Józefa Semika, zajmujących się "cywilną kontrolą policji przez resort". Nastąpiło to po wyjaśnieniach komendanta głównego policji nadinsp. Antoniego Kowalczyka, złożonych ministrowi w związku z aferą starachowicką.
W ocenie Janika, kontrola i opisywane w mediach przypadki urzędników resortu wykazały, że w oświadczeniach majątkowych, składanych przez wysokich urzędników administracji "coś jest nie tak". "Być może warto się temu przyjrzeć i zmienić coś w ustawie, dla przykładu wprowadzić jawność oświadczeń majątkowych" - powiedział.
"Na tym polega problem, że urzędnik składa oświadczenie majątkowe, które ginie w szafach dyrektora generalnego, czy urzędnika biura kadr, ale nikt ich tak naprawdę nie weryfikuje" - powiedział.
Kontrola wewnętrzna w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji zakończyła się w czwartek. Jej efektem będzie między innymi zawiadomienie prokuratury o popełnieniu przestępstwa przez Romana Kurnika - byłego doradcę wiceministra SWiA Zbigniewa Sobotki. Analizie poddano łącznie 375 osób zatrudnionych w MSWiA i dziewięciu organach podległych i nadzorowanych przez ministerstwo.
Celem kontroli była ocena przestrzegania przepisów ustawy przez podsekretarzy stanu w MSWiA, dyrektora generalnego MSWiA, dyrektora gabinetu politycznego i doradców ministra SWiA, dyrektorów i zastępców dyrektorów departamentów i biur, naczelników wydziałów i głównych specjalistów zatrudnionych w departamentach i biurach resortu.
Objęto nią również komendantów: głównego policji, głównego Straży Granicznej i głównego Państwowej Straży Pożarnej, szefa Biura Ochrony Rządu, prezesów: Urzędu ds. Repatriacji i Cudzoziemców, Urzędu Zamówień Publicznych i Wyższego Urzędu Górniczego, Głównego Inspektora Sanitarnego MSWiA, Dyrektora Zakładu Emerytalno- Rentowego MSWiA.
W jej wyniku ujawniono m.in., że Roman Kurnik - doradca Sobotki, zataił uczestnictwo w organach nadzorczych trzech spółek. Także Janusz Ocipka, zatrudniony na stanowisku dyrektora gabinetu politycznego ministra, popełnił "przewinienie służbowe z uwagi na złożenie oświadczenia majątkowego dopiero w trakcie kontroli".